Mieszkanka Olsztyna na czerwonym świetle wjechała na skrzyżowanie, wprost przed prawidłowo jadący samochód. Doszło do zderzenia, na szczęście nikomu nic się nie stało. Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy, sprawa trafi do sądu.
Jak informuje podkomisarz Rafał Prokopczyk z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, do zdarzenia doszło w czwartek około godz. 21:20 na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Pstrowskiego w Olsztynie. Wypadek zarejestrowały kamery monitoringu, więc nie było wątpliwości, kto zawinił.
Na nagraniu widać, jak ford wjeżdża na skrzyżowanie – ma w tym momencie czerwone światło, a następnie uderza w niego prawidłowo jadący opel, który nie miał już możliwości wyhamowania. Siła uderzenia jest na tyle duża, że ford przecina trzy pasy ruchu w przeciwnym kierunku i uderza w sygnalizację świetlną.
Nikt nie ucierpiał
- Mimo groźnej sytuacji, na szczęście, w tym zdarzeniu nikt poważnie nie ucierpiał. Skończyło się na uszkodzeniu samochodów i urządzeń drogowych – relacjonuje Prokopczyk. Jak podkreśla, badanie alkomatem nie wykazało także, by kobieta była pod wpływem alkoholu. Sytuację jednak potraktowano bardzo poważnie.
- W związku z tym, że 30-latka swoim zachowaniem w rażący sposób naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym policjanci nie mieli wątpliwości, aby zatrzymać jej prawo jazdy. Funkcjonariusze sporządzili stosowną dokumentację, która przesłana zostanie do sądu – podsumowuje policjant.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Olsztynie