Śpiącemu mężczyźnie wyciągnął z kieszeni pieniądze, telefon i portfel. Łupem cieszył się zaledwie kilka minut. Kradzież zarejestrował miejski monitoring, a dyżurny powiadomił policję, która zatrzymała wyraźnie zaskoczonego złodzieja. 23-latkowi za kradzież grozi nawet 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek w samym centrum Gdańska. Całą sytuację zaobserwował dyżurny straży miejskiej na miejskim monitoringu.
- Operator monitoringu dostrzegł leżącego na schodach sklepu mężczyznę. Zainteresował się nim, chciał wezwać pomoc. Tymczasem w okamgnieniu przy leżącym pojawił się inny młody mężczyzna, który rozejrzawszy się wokół, zaczął przeszukiwać kieszenie śpiącego - opisuje Wojciech Siółkowski ze straży miejskiej w Gdańsku.
Okradł, chciał uciec...
Następnie, jak relacjonuje Siółkowski, mężczyzna przeciął ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem kurtkę śpiącego i wyciągnął po kolei portfel, pieniądze i telefon komórkowy.
- W tym momencie, dyżurny zaalarmował policję. Patrol przyjechał natychmiast - dodał Siółkowski.
i wpadł w ręce policji
-Podczas kontroli osobistej okazało się, że 23-letni mieszkaniec powiatu tczewskiego ma przy sobie między innymi nie należące do niego dokumenty oraz inne przedmioty. W rozmowie z policjantami przyznał, że okradł śpiącego nieopodal mężczyznę – mówi mł. asp. Lucyna Rekowska,rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
23-letni mężczyzna jest dobrze znany policji. Był wielokrotnie notowany za liczne kradzieże. Już teraz usłyszał zarzut kradzieży mienia o wartości powyżej 1000 złotych. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mg / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Straż Miejska w Gdańsku