Mniejszy ruch, czystsze powietrze i ciszej na drogach - tak już niedługo będzie wyglądał Sopot. Od 1 listopada do kurortu nie będą mogły wjeżdżać samochody o masie całkowitej przekraczającej 24 tony.
- Codziennie tranzytem przez Sopot przejeżdża około 900 takich samochodów. Uważamy, że powinny one korzystać z tras obwodowych, szczególnie teraz, kiedy działa już Obwodnica Południowa Gdańska. Już w sierpniu zwróciliśmy się także do Gdańska i Gdyni o oznakowanie na ich terenie, informujące o ograniczeniach w Sopocie – mówi Bartosz Piotrusiewicz, wiceprezydent Sopotu.
Kontrola z wagą
Urzędnicy przekonują, że wszystko w trosce o dobro mieszkańców, którzy informowali że szczególnie w rejonie al. Niepodległości ruch jest uciążliwy. W tym miejscu już niedługo pojawią się pierwsze znaki informujące o zakazie wjazdu.
Jeśli ktoś nie będzie się do zakazu stosował, może zostać zatrzymany do kontroli i w konsekwencji - po zważeniu pojazdu - otrzymać mandat. W przypadku konieczności wjazdu na teren miasta samochodu powyżej 24 ton np. w związku z realizowaną tam inwestycją, będzie trzeba uzyskać specjalną zgodę Zarządu Dróg i Zieleni w Sopocie.
Autor: ws/roody/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk | mat. prasowe