70-latek zgłosił się na policję i powiedział, że zabił swoją teściową. Miał udusić kobietę paskiem od spodni. Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Znaleźli 84-latkę leżącą na ziemi. Żyła, cicho wzywała pomocy. Mężczyzna trafił do aresztu. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu dożywocie.
Do zdarzenia doszło w gminie Mirosławiec (województwo zachodniopomorskie). Do jednostki policji w Wałczu przyszedł 70-letni mężczyzna. Powiedział, że właśnie zabił swoją teściową. Miał zaatakować 84-latkę w przydomowym pomieszczeniu gospodarczym.
- Kobieta została zaatakowana przez 70-latka. Paskiem od spodni usiłował pozbawić ją życia. Będąc przekonany, że tak się stało, podejrzany sam zgłosił się do policjantów i opowiedział o całym zdarzeniu - mówi komisarz Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Funkcjonariusze od razu pojechali na miejsce, żeby sprawdzić zdarzenie.
Kobieta przeżyła, 70-latek trafił do aresztu
Policjanci znaleźli 84-latkę leżącą na ziemi. Ściszonym głosem wzywała pomocy. Na miejsce wezwano pogotowie, które zabrało kobietę do szpitala w Wałczu.
Jak przekazała Rudzińska, we wtorek prokurator przedstawił 70-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu za to nie mniej niż osiem lat więzienia, 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec mężczyzny.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock