Służby nie odnalazły 19-letniego mężczyzny, który w piątek tonął w Mielenku (Zachodniopomorskie). Jak informuje policja, sobotnie poszukiwania zakończono z powodu złych warunków atmosferycznych.
Komisarz Monika Kosiec z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie przekazała po godzinie 13, że służby zakończyły sobotnie poszukiwania 19-latka z powodu złych warunków atmosferycznych. Ratownicy otrzymali zgłoszenie o tonącym w morzu na wysokości Mielenka mężczyźnie w piątek o godz. 13.45.
- Zgłoszenie brzmiało, że w toni wody zniknął około 19-letni mężczyzna - mówił w piątek brygadier Stanisław Budynek z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie.
"Próbowali go ratować, bezskutecznie"
Jak poinformował w piątek Leszek Pytel, szef mieleńskich ratowników, 19-latek z województwa mazowieckiego był na niestrzeżonej plaży z większą grupą znajomych.
- Do najbliższego stanowiska ratowników z miejsca, w którym przebywali, było około 300 metrów. To koledzy zauważyli, że jeden z nich tonie. Próbowali go ratować. Bezskutecznie – powiedział Pytel. W akcji ratowniczej brała udział także m.in. specjalistyczna grupa ratownictwa wodno-nurkowego z PSP Koszalin. Jak przekazał w piątek kpt. Tomasz Kubiak, rzecznik komendanta wojewódzkiego PSP w Szczecinie, po blisko trzech godzinach od zdarzenia zakończono akcję poszukiwawczą. Powodem były złe warunki atmosferyczne. W sobotę od godziny 9 rano ponownie ruszyły poszukiwania, niestety bez skutku. Je również przerwano z powodu warunków pogodowych.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24