Wzburzone morze, deszcz i wiatr sięgający 90 kilometrów na godzinę – wszystko to niestraszne mężczyźnie, który z mola w Międzyzdrojach wskoczył do wody. Świadkowie mówią, że trzy razy ryzykował swoje życie.
Na Bałtyku sztorm dochodzący do 10 w skali Beauforta, a na molo w Międzyzdrojach wchodzi mężczyzna z deską surfingową ubrany w specjalną piankę do pływania w zimnej wodzie. Na oczach niedowierzających świadków skacze wprost w fale.
"To chyba turysta"
- Zamurowało mnie. Zgłupiałem – opowiada świadek zdarzenia, mieszkaniec Międzyzdrojów. Jednak po chwili otrząsnął się, wyjął telefon i nakręcił kolejny wariacki skok. – W sumie trzy razy to zrobił – opowiada.
Potwierdza to inny świadek, który zrobił zdjęcia ryzykantowi. Widać na nich, jak mężczyzna wykonuje skok z drugiej strony pomostu w Międzyzdrojach.
Żaden z mężczyzn nie znał śmiałka. – My się tu wszyscy w Międzyzdrojach kojarzymy, ale nikt go nie poznał. Może turysta jakiś – podejrzewa Tomasz Krawczyk z portalu naszemiastomiedzyzdroje.com.pl, który pierwszy opublikował film z mola. – To był bardzo ryzykancki wyczyn. Mógł uderzyć w słup, fala mogła go wywrócić – ocenia.
Na szczęście mężczyźnie nic się nie stało. Po trzeciej próbie oddalił się w niewiadomym kierunku.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/mś / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: naszemiastomiedzyzdroje.com.pl