Tak jasno w Miastku o 1.00 w nocy jeszcze nie było. 18-latek, który szedł ulicą z dwiema koleżankami nagle kopnął w skrzynkę elektryczną, która stała na jednej z ulic. Całą okolicę przeszył wielki błysk. A wandal? Odskoczył i poszedł dalej.
Policjanci ustalili kim jest mężczyzna, który w styczniu zniszczył skrzynkę elektryczną w centrum Miastka. Na nagraniu z monitoringu widać jak 18-latek idzie w środku nocy chodnikiem z dwiema koleżankami.
Grupa zatrzymuje się na chwilę tuż przy skrzynce. Nagle mężczyzna podchodzi do urządzenia i mocno kopie je nogą. W tej chwili całą okolicę przeszył wielki błysk. Najwyraźniej w skrzynce doszło do zwarcia. 18-latek odskoczył i po chwili, jak gdyby nigdy nic ruszył dalej przed siebie.
- Wandal miał wiele szczęścia, ponieważ choć doszło do zwarcia instalacji, jemu nic się nie stało. Informacje o zniszczeniu urządzenia otrzymaliśmy dopiero w lutym - mówi Michał Gawroński z bytowskiej policji.
Grozi mu 5 lat więzienia
Funkcjonariusze przejrzeli monitoring i przesłuchali świadków zdarzenia. Na podstawie tych informacji wytypowali sprawcę. - 18-latek został już przesłuchany, a zebrane materiały pozwoliły na przedstawienie mu zarzutów zniszczenia mienia. Odpowie za to przed sądem - tłumaczy Gawroński.
Za zniszczenia mienia grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP Bytów