Komisja Europejska uznała pomoc publiczną udzieloną spółce Port Lotniczy Gdynia - Kosakowo za niedozwoloną? Rzecznik KE zapewnia, że decyzja jeszcze nie zapadła, ale zdaniem ekspertów jest to już przesądzone.
Oświadczenie w sprawie decyzji KE pojawiło się w czwartek na stronie internetowej gdyńskiego magistratu.
- Samorządy Miasta Gdyni i Gminy Kosakowo uzyskały informację, że Komisja Europejska uznała pomoc publiczną udzieloną spółce Port Lotniczy Gdynia - Kosakowo za niedozwoloną. Oznacza to, że spółka będzie zobowiązana zwrócić pieniądze miastu Gdynia i gminie Kosakowo, które tej pomocy udzieliły – napisano w oświadczeniu.
Decyzji nie ma?
To mogłoby oznaczać, że lotnisko musi oddać samorządom około 100 mln zł. Jednak informacji o rozstrzygnięciu tej kwestii nie potwierdza sama KE.
- W przeciwieństwie do błędnych informacji, które pojawiły się przez przypadek na naszej stronie internetowej, Komisja Europejska nie podjęła żadnej decyzji w trwającym dochodzeniu pomocy państwa dotyczącej lotniska Gdynia. Ta sprawa nie została jeszcze zbadana przez kolegium komisarzy – zapewnia Antoine Colombani, rzecznik prasowy komisji.
Jednocześnie zaznacza, że nie wiadomo kiedy KE zajmie się sprawą.
Nie chcą psuć karnawału?
O tym, że decyzja się potwierdzi, jest przekonany jest prof. Włodzimierz Rydzkowski z katedry polityki transportowej Uniwersytetu Gdańskiego.
- Plotki o tym, że unia każe oddać pieniądze krążą już jakiś czas. Chyba po prostu nie chcą psuć nikomu karnawału - mówi tvn24.pl Rydzkowski.
Powodów naukowiec dopatruje się w doświadczeniach, jakie mają inne kraje UE. - W Hiszpanii są lotniska, na których nigdy nie wylądował żaden samolot, w niektórych regionach Niemiec jest siedem lotnisk w promieniu stu kilometrów. Dlatego komisja jest wrażliwa na tym punkcie - dodaje.
Europoseł PO Jan Kozłowski wprost mówi, że decyzja już zapadła, a jej ogłoszenie to kwestia najbliższych dni.
- Komisarzom nie podoba się to, że lotnisko powstaje w tak bliskim sąsiedztwie portu lotniczego w Gdańsku, który otrzymał ogromne wsparcie finansowe z Unii. Powstanie tego w Gdyni zburzyłoby cały biznesplan, na którym opierały się inwestycje w Rębiechowie - wyjaśnia Kozłowski.
"Projekt może zostać zniszczony"
Z pewnością negatywna decyzja nie zdziwiłaby prezydenta Gdyni. We wtorek opublikował list otwarty, w którym apelował o „obronę polskich interesów”.
- Komisja Europejska kończy kolejne postępowanie przeciwko Polsce. W jego wyniku strategiczny projekt przebudowy i ucywilnienia wojskowego lotniska w Gdyni-Kosakowie może zostać zniszczony – pisał Wojciech Szczurek.
Decyzja nie powstrzyma budowy
Zarówno w liście prezydenta jak i w oświadczeniu opublikowanym na stronie miasta w czwartek pojawiają się zapewnienia, że niezależnie od decyzji KE, inwestycja zostanie ukończona.
- Pomimo, że proces przekształcania lotniska wojskowego w cywilne wydłuży się z powodu tych trudności, nie przewidujemy, by spowodowało to wzrost kosztów realizacji – napisano w oświadczeniu.
Lotnisko pod lupą KE
Europejscy urzędnicy od lipca ubiegłego roku sprawdzają czy prywatne przedsiębiorstwo działające w warunkach rynkowych dokonałoby takiej samej inwestycji, jakiej dokonały władze Gdyni oraz Kosakowa inwestując publiczne pieniądze w budowę portu lotniczego.
Komisja miała wątpliwości dotyczące sensu budowy lotniska w bliskim sąsiedztwie innego portu lotniczego. Urzędnicy podejmując się sprawy gdyńskiej inwestycji podkreślali, że lotnisko w Gdańsku, znajdujące się zaledwie 25 kilometrów dalej, nie jest przeciążone i oferuje niższe opłaty lotniskowe niż te przewidziane dla portu Gdynia-Kosakowo.
Gdyńskie lotnisko
Nowe lotnisko powstaje dokładnie na granicy Gdyni i gminy Kosakowo. To jedna z ważniejszych inwestycji gdyńskiego magistratu. Na razie na ukończeniu jest budynek terminalu.
Parterowy obiekt o powierzchni zabudowy 3,9 tys. m kw. i kubaturze 21,3 tys. metrów sześc., będzie kosztował blisko 21 mln zł. W planach jest między innymi budowa bazy paliw i systemu świetlnych pomocy nawigacyjnych. Całkowity koszt przystosowania wojskowego portu do ruchu cywilnego wraz z okoliczną infrastrukturą to ok. 100 mln zł.
Lotnisko jest wspólną inwestycją samorządów Gdyni i Kosakowa.
Autor: md/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: www.airport.gdynia.pl