Mieszkaniec Lęborka miał na tle rasowym obrażać obywatela Indii, grozić mu śmiercią, ukraść napój, spuścić powietrze z kół auta i wybić szybę. Wszystko miało się dziać dlatego, że ten odmówił mu darmowego posiłku.
Jak przekazują policjanci, w nocy z 17 na 18 lutego 29-latek wszedł do lokalu gastronomicznego prowadzonego przez obywatela Indii i zażądał darmowego posiłku. Gdy spotkał się z odmową, ukradł napój z lodówki i wyszedł.
W tym czasie najemca zadzwonił po policję. - Po krótkim czasie 29-latek wrócił do lokalu i zagroził 42-letniemu obywatelowi Indii pozbawieniem życia. Wykonał w kierunku obcokrajowca gest podcinania szyi i użył wobec niego wulgarnych słów określających jego przynależność rasową - informuje policja.
29-latkowi grozi do pięć lat za kratami
- Obywatel Indii zamknął się w lokalu, a wtedy 29-latek wyrwał z ziemi drewnianą belkę podtrzymującą młode drzewo i rzucił nią w drzwi wejściowe, wybijając w nich szybę. Następnie spuścił powietrze z opon samochodu pokrzywdzonego - dodaje policja.
Całe zdarzenie nagrały kamery monitoringu. Uwieczniły również wizerunek sprawcy, dlatego już kilka godzin po zdarzeniu, 29-latek był w rękach lęborskiej policji.
Zatrzymany usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec obywatela Indii z powodu jego przynależności rasowej oraz zniszczenia mienia. Za popełnienie tych przestępstw grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Wobec podejrzanego prokurator zastosował dozór policyjny, zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego oraz zakaz opuszczania kraju.
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Lęborku