Pożar wybuchł w jednym z bloków w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Służby ewakuowały siedem osób, w tym jedno dziecko. Jak w czwartek rano przekazała straż pożarna, mieszkańcy wrócili już do swoich mieszkań. Policjanci wyjaśniają teraz okoliczności zdarzenia. Właściciel mieszkania, w którym wybuchł pożar został zatrzymany do wytrzeźwienia.
Zgłoszenie o pożarze w jednym z bloków przy ulicy Lelewela w Koszalinie służby dostały w środę po godzinie 19. Ogień pojawił się w mieszkaniu na drugim piętrze. Na miejscu pracowało 10 zastępów straży pożarnej, ewakuowano siedem osób, w tym jedno dziecko.
Jak przekazał w czwartek rano młodszy kapitan Bartosz Zawiałow z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie, mieszkańcy wrócili już do swoich mieszkań.
Właściciel mieszkania zatrzymany
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia teraz policja. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.
Starszy aspirant Rafał Skoczylas z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie przekazał, że właściciel mieszkania, w którym wybuchł pożar został zatrzymany do wytrzeźwienia.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Adam Wójcik / Wypadki i pożary Zachodniopomorskie