Inicjatywa mieszkańców Szczecina – drukowanie przyłbic ochronnych dla lekarzy i ratowników – jest na wagę złota. Do akcji włączyły się nie tylko profesjonalne firmy, ale i amatorzy druku 3D, którzy posiadają odpowiedni sprzęt. Apelują tylko o datki na materiał, którego brakuje.
47 drukarzy – profesjonalistów i amatorów – pracuje w zaciszu domów i zakładów przy produkcji ochronnych przyłbic dla medyków walczących z epidemią Covid-19.
- Wszystko to powstaje w różnych miejscach, a potem łączone jest do kupy i jako gotowa przyłbica dostarczone do szpitala – opowiada nam Łukasz Wiśniewski, drukarz 3D i pomysłodawca akcji. – Jestem w kontakcie z dyrektorami większości szpitali z województwa zachodniopomorskiego i oni zgłaszają mi zapotrzebowania - wyjaśnia.
Drukarkami walczą z koronawirusem
Jak podkreśla Wiśniewski, druk elementów przyłbic jest czasochłonny, stąd potrzeba zaangażowania się jak największej liczby osób posiadających drukarki 3D. Im więcej osób się zgłosi, tym szybciej powstaną pilnie potrzebne osłony dla medyków.
Na razie w planach jest wyprodukowanie 8000 przyłbic. Mogą one być użyte tylko kilka razy, więc na pewno zapotrzebowanie wciąż będzie. Pomysłodawca akcji przewiduje, że konieczne mogą być aż trzy takie transze.
Wiśniewski już zapowiada, że w ramach akcji planują wyprodukować także 2400 sztuk okularów ochronnych. W przyszłości możliwe będzie także drukowanie elementów eksploatacyjnych do respiratorów, jeśli będzie to potrzebne.
Drukarze 3D nie zarabiają pieniędzy na produkcji środków ochronnych dla szpitali, dlatego potrzebne im są pieniądze na zakup materiałów, z których powstaną przyłbice czy gogle. Apelują o pomoc poprzez media społecznościowe.
Nie tylko Szczecin
W akcję produkcji przyłbic włączyła się także Akademia Sztuki w Szczecinie. Podobne akcje organizowane są w innych częściach kraju – na przykład na Politechnice Śląskiej w Gliwicach.
Dziekan Wydziału Inżynierii Biomedycznej Politechniki Śląskiej prof. Marek Gzik powiedział w czwartek: "Zwracam się z apelem, do tych osób, które mają drukarki 3D. Potrzeby służby zdrowia, jeżeli chodzi o przyłbice, są przeogromne. Wczoraj zwróciła się do mnie duża grupa lekarzy z prośbą o przyłbice. My niestety z uwagi na czas potrzebny do wydruku elementów jesteśmy ograniczeni z liczbą możliwych do wyprodukowania przyłbic. Potrzebujemy wsparcia tych wszystkich, którzy mogą się włączyć w produkcję. My to wszystko skoordynujemy, powiemy co należy zrobić i w jaki sposób. Liczę, że dzięki waszemu wsparciu będziemy mogli razem wyprodukować znacznie więcej przyłbic. Musimy wspomóc lekarzy i personel medyczny w tej niełatwej walce z COVID-19" – powiedział prof. Marek Gzik.
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24