- Siłowe rozwiązanie konfliktu nie jest drogą do rozstrzygnięcia tej dramatycznej sytuacji - napisał w liście do marszałka woj. pomorskiego Myron Jankiw, konsul generalny Ukrainy w Gdańsku. List jest odpowiedzią na apel, jaki wystosowali do niego w środę pomorscy samorządowcy.
"Konsulat Generalny Ukrainy w Gdańsku serdecznie dziękuje za solidarność z Ukraińskim Narodem w ten dramatyczny czas dla Ukraińskiego Państwa. Jesteśmy przekonani, że siłowe rozwiązanie konfliktu nie jest drogą do rozstrzygnięcia tej dramatycznej sytuacji" - ocenił Myron Jankiw w liście do marszałka województwa pomorskiego Mieczysława Struka.
Według konsula wyłączenie "demokratyczne i pokojowe podejście - jak to było w Polsce - jest szansą na do rozwiązania trwającego konfliktu".
Jednocześnie konsul podziękował Polsce za wsparcie dla Ukrainy, dla której "nastał trudny czas".
Pomorskie władze apelują o zaniechanie konfliktu
List jest odpowiedzią na wystosowany w środę apel władz Pomorza, w tym marszałka Mieczysława Struka oraz prezydentów Gdańska, Sopotu i Gdyni, dotyczący bieżących wydarzeń na Ukrainie.
„Patrzymy na ostatnie wydarzenia na Ukrainie z niepokojem i obawą. Nie możemy być obojętni i dlatego chcemy wyrazić swój sprzeciw wobec tragicznych wydarzeń na Majdanie, które pochłonęły już tak wiele ofiar” – napisano w liście. W dokumencie pomorskie władze poparły również dążenia protestujących do odzyskania pełnej wolności i swobód w ich kraju.
"Wierzymy, że wkrótce zwycięży wola Ukraińskiego Narodu, czego skutkiem będzie nowy rozdział w historii Waszego Państwa. Myślimy z nadzieją o przyszłości Ukrainy, wierząc, że będzie się rozwijała w duchu demokratycznych tradycji europejskich” - czytamy. ZOBACZ LIST
Solidarni z Ukrainą
W apelu prezydenci Gdańska, Gdyni, Sopotu i marszałek województwa pomorskiego odnieśli się także do idei „Solidarności” i zwrócili się do ukraińskich władz o zaprzestanie konfliktu.
„Pomorze, gdzie narodził się wielki obywatelski ruch „Solidarności” w 1980 roku ma szczególne powody, by solidaryzować się z Ukrainą. Apelujemy do przedstawicieli wszystkich szczebli władz Ukrainy o potępienie siłowych rozwiązań konfliktów i wzywamy do demokratycznego i pokojowego ich rozwiązywania” – podkreślili w liście pomorscy politycy.
Zarówno władze Pomorza, jak i mieszkańcy Trójmiasta swoją solidarność z Ukrainą wyrażą na wiecu, zaplanowanym na czwartkowy wieczór przy gdańskim Placu Solidarności. Swoją obecność zapowiedział też były prezydent Lech Wałęsa.
W trakcie wiecu zbierane będą podpisy pod apelem poparcia dla protestujących, który następnie zostanie przesłany na ręce liderów Euromajdanu w Kijowie.
Ponad 30 ofiar starć
Od czwartkowego poranka trwają w Kijowie walki, które przyniosły w krótkim czasie tragiczne skutki. Według dziennika "Kyiv Post" zginęło co najmniej 35 osób, które zostały w większości trafione kulami snajperów rozmieszczonych na dachach budynków przy ulicach odchodzących od Majdanu Niepodległości. Setki osób zostały ranne.
MSW Ukrainy twierdzi, że za przemoc odpowiedzialni są "terroryści", którzy jako pierwsi zaatakowali w czwartek milicję walczącą od dwóch dni z opozycją na Majdanie.
Tu mieści się Konsulat Generalny Ukrainy w Gdańsku:
Autor: dp/r/kwoj / Źródło: TVN24 Pomorze