Kolejny martwy ryś w Zachodniopomorskiem. Padł ofiarą kłusowników

Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego poinformował nas, że we wtorek odnaleziono zwłoki rysia o imieniu Maj w miejscowości Dobra Nowogardzka (powiat łobeski). Jak stwierdził, ryś zginął we wnykach, czyli na skutek kłusownictwa. Używanie wnyków to metoda zakazana.

– Osobnik ten został wypuszczony na wolność pół roku temu, przywieziony z Niemiec, młody samiec, miał rok, dobry genetycznie, świetnie przeszedł proces zdziczenia, dobrze zachowujący się, zajął rewir dookoła Dobrej Nowogardzkiej. Nie przemieszczał się dalej, bo znajdował bez problemu żywność, ofiary w tamtym miejscu, radził sobie bardzo dobrze i dobrze rokował – przekazał nam Tracz.

Pod koniec maja przyszedł ostatni SMS z jego obroży i od tamtej pory nie nadawał nowych sygnałów. Dzisiaj w nocy obroża wysłała kolejnego SMS-a z dokładnie tego samego miejsca, co zaniepokoiło pracowników ZTP. Na miejscu odnaleziono truchło rysia.

Na miejsce wezwana została policja. Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łobzie sierżant Szymon Martula potwierdza, że dostali takie zgłoszenie. - Zwłoki rysia złapanego we wnyki znaleziono na trasie z Dobrej Nowogardzkiej do Krzemiennej. Na miejscu byli oficerowie policji, technik kryminalistyki. Prowadzimy czynności procesowe - poinformował.

Materiały zostały przekazane do wszczęcia śledztwa do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy kilka rysi stało się ofiarami postrzeleń. Jedną z nich była Cleo. Swoje kocię straciła pod koniec września także inna zachodniopomorska rysica – Azjatka. Zginęło pod kołami samochodu na drodze ze Złocieńca w kierunku Wierzchowa (Zachodniopomorskie) w pobliżu Drawskiego Parku Krajobrazowego. Kotka, szukając swojego dziecka, biegała po jezdni w pobliżu tego miejsca. 16 września informowaliśmy z kolei o znalezieniu jej martwego kilkunastotygodniowego kocięcia.

Ostatnio w Zachodniopomorskiem znaleziono także dwa zastrzelone wilki.