Turyści znaleźli kolejną martwą fokę na plaży pomiędzy Pogorzelicą i Mrzeżynem. Zwierzę miało roztrzaskaną czaszkę. – To mogła być śruba łodzi – podejrzewają przedstawiciele WWF. Tylko w czwartek morze wyrzuciło 10 martwych fok. WWF zwiększa liczbę Błękitnych Patroli i przygotował specjalną petycję.
WWF poinformował, że zwiększył liczbę Błękitnych Patroli, które monitorują obecnie aktywność fok na wybrzeżu i zagrożenia na nie czyhające, a także zajmujące się wyrzuconymi na brzeg truchłami.
Fundacja przygotowała również petycję, w której wnioskuje m.in. o większą ochronę dla fok i szybkie rekompensaty dla rybaków za straty w połowach. Podpisało się pod nią już 18 tysięcy osób.
W ostatnich tygodniach na pomorskich, w okolicy Zatoki Gdańskiej, plażach znaleziono pięć martwych młodych fok szarych, których ciała nosiły wyraźne ślady wskazujące na to, że zwierzęta zostały zabite przez człowieka. Tą sprawą zajmują się policja i prokuratura.
Leżała na plaży
Martwą fokę znalazł pan Zbigniew Mydłowski, który na Zachodnie Pomorze przyjechał na wakacje. W czwartek po południu poszedł z żoną na spacer plażą pomiędzy Pogorzelicą i Mrzeżynem. Gdzieś w połowie drogi zauważyli leżącą przy skraju morza fokę. – Na początku powiedziałem do żony, że taka atrakcja nam się trafiła. Myśleliśmy, że się wyleguje. Minęliśmy ją łukiem, bo nie chcieliśmy przeszkadzać i wtedy zauważyłem, że coś jest z nią nie tak – wspomina pan Zbigniew.
Gdy podszedł, zauważył, że głowa foki jest całkowicie roztrzaskana. – To taka młoda foczka. Bardzo jej szkoda. Kto mógł pozwolić sobie na takie bestialstwo? – denerwował się Mydłowski.
Uderzyła ją śruba?
Okazuje się jednak, że prawdopodobna przyczyna niekoniecznie musi być związana z celowym działaniem człowieka, a z przypadkowym jego objawem.
– Podejrzewam, że mogła to być śruba łodzi motorowodnej. Płynęła na tyle szybko, że foka nie zdążyła się zanurzyć i stąd tak obszerna rana głowy – uważa Konrad Wrzecionkowski, lokalny lider Błękitnego Patrolu WWF.
Zaznacza jednak, że ostatecznie przyczyny określi sekcja zwłok.
Dodaje, że to młoda foka - urodzona w lutym lub marcu tego roku. Jej truchło zostało zabrane z plaży i zabezpieczone w chłodni.
Na polskim wybrzeżu Bałtyku żyje obecnie, według różnych szacunków, od 100 do 200 fok.
Tylko w czwartek odnaleziono 10 martwych fok. U żadnej z nich nie stwierdzono jednak obrażeń wskazujących celowy udział człowieka. Na ciałach dwóch były ślady sieci rybackich.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24