Od poniedziałku w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej obowiązuje "Katalog dobrych praktyk w relacjach duszpasterskich z dziećmi i młodzieżą". Wyznacza ona między innymi granice dla księży w ich relacjach z małoletnimi.
Metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga zatwierdził dekretem "Katalog dobrych praktyk w Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej". Dokument reguluje przede wszystkim zasady postępowania w relacjach z osobami poniżej 18. roku życia. Wszedł on w życie 1 lipca.
- Ma pomóc we właściwej ochronie dzieci przed różnego rodzaju rzeczami, które mogłyby je spotkać, przed wykorzystywaniem i tego typu sytuacjami, jakie mogą mieć miejsce - tłumaczy nam ks. Krzysztof Łuszczek, rektor wyższego Seminarium Duchownego w Szczecinie.
Nie wolno "na barana"
– Dekret został zatwierdzony jako pewien standard. Chodzi tu raczej o takie dmuchanie na zimne, ponieważ wiemy w jakim społeczeństwie dziś żyjemy i że tych problemów jakby przybywa, także w kościele, dlatego chcemy wychodzić do przodu z prewencją, aby do takich sytuacji nie dochodziło. Dekret jest po to, żeby wszyscy wiedzieli, co wolno, a czego nie wolno – tłumaczy ks. Łuszczek.
W dokumencie czytamy między innymi, że "zabrania się zapraszania pojedynczo niepełnoletniego do mieszkania na plebanii". Do rozmów na plebanii "powinno istnieć pomieszczenie do rozmów duszpasterskich (szczególnie z niepełnoletnimi), które z jednej strony zapewnia warunki do swobodnej rozmowy, a z drugiej jest transparentne". Pismo nie precyzuje, jak taki pokój powinien wyglądać.
Dalej czytamy, że "nie można przytulać, ściskać lub całować niepełnoletniego", nie należy przekraczać granic fizycznych poprzez masowanie ramion, pleców, stóp. Zabronione jest także łaskotanie, trzymanie na kolanach, dotykanie lub kładzenie rąk na udach oraz branie "na barana" małoletniego. Nie wolno również duchownym kupować dzieciom drogich prezentów.
Osobiste wiadomości zakazane
Dekret zakazuje także nakłaniania niepełnoletniego do zachowania tajemnicy przed opiekunami oraz częstowania jakimikolwiek substancjami psychoaktywnymi. Zabrania także spowiadania dzieci na plebanii.
W dalszej części dokument reguluje zasady wyjazdów z małoletnimi, a także komunikacji z dzieckiem – zarówno telefonicznej, mailowej czy poprzez komunikatory czy media społecznościowe. Zakazana jest jakakolwiek osobista wymiana maili czy wiadomości, a sprawy związane z posługą duszpasterską mają odbywać się do godz. 22.
- Dekret bierze pod uwagę osoby nieletnie poniżej 18 roku życia, a więc bierze pod ochronę także osoby niepełnoletnie, a więc pewne sytuacje nie mogą mieć miejsca również w stosunku do siedemnastolatków, szesnastolatków, a nie tylko do osób poniżej 15 roku życia. Dotyczy nie tylko księży, ale wszystkich osób związanych z Kościołem – tłumaczy ksiądz Łuszczek. – To ma nas chronić przed tworzeniem takich sytuacji, które mogłyby ewentualnie stwarzać podatny grunt pod różnego rodzaju złe działania w stosunku do dzieci i młodzieży – dodaje.
Znajduje się w nim także instrukcja, jak rozpoznać sygnały, że dziecko może być molestowane i jak reagować. Bezwarunkowo należy zawiadomić organy ścigania, a także kościelnych przełożonych.
Na wakacje z katalogiem
Jak podkreśla dokument przygotowywany był od paru miesięcy, a wszedł w życie teraz, ponieważ "rozpoczynają się wakacje, a więc może być tym bardziej przydatny". Podstawami programowymi są wytyczne Konferencji Episkopatu Polski oraz Stolicy Apostolskiej.
To nie pierwszy taki dokument w polskim Kościele – w połowie maja, niedługo po premierze filmu "Tylko nie mów nikomu" braci Sekielskich, Archidiecezja Łódzka opublikowała "Zasady ochrony małoletnich i niepełnosprawnych w praktyce wychowawczo duszpasterskiej". - Są tam ustanowione zasady precyzujące, jaki kontakt z dzieckiem jest dopuszczalny a jaki nie. Na przykład, duchowni nie powinni być sam na sam z dzieckiem – tłumaczył wówczas w rozmowie z TVN24 ks. Paweł Kłys, rzecznik łódzkiej kurii.
Zasady określone w łódzkim dokumencie były mniej rygorystyczne niż te w szczecińskim. Dopuszczał on na przykład "delikatne objęcie na powitanie" oraz dotykanie "ramion, rąk czy barku".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: tvn24