Wycieczka przesiadła się do innego pociągu, 11-latka z Białorusi została sama

tory shutterstock_408147013
Do zdarzenia doszło w Iławie
Źródło: Google Earth

11-latka z Białorusi przyjechała do Polski na wycieczkę. Grupa podróżowała pociągiem, ale dziewczynka nie zauważyła, kiedy pozostali uczestnicy wyprawy przesiedli się do innego składu. W pociągu została sama. Jej losem zainteresował się kierownik składu, który o sprawie powiadomił policję. Sprawa miała swój szczęśliwy finał, a funkcjonariusze przypominają, co robić w przypadku zaginięcia dziecka.

Służby zgłoszenie o sprawie otrzymały w poniedziałek (10 lipca) przed godziną 7. Dotyczyło ono dziewczynki, która jechała pociągiem i nie przesiadła się w Warszawie, tylko pojechała dalej. 11-latka była sama. Jej losem zainteresował się kierownik pociągu, który powiadomił policjantów z Iławy. Ci ustalili, że 11-latka nie zauważyła, że grupa, z którą podróżowała, przesiadła się do innego składu.

Czytaj też: Na plaży zaginęła czteroletnia dziewczynka, znaleźli ją kilometr dalej "Okazało się, że dziewczynka przyjechała na wycieczkę z Białorusi i jedzie do Białegostoku. Dzięki współpracy między jednostkami funkcjonariusze ustalili, że mama 11-latki jest już w Białymstoku i czeka na córkę. Policjanci skontaktowali się również z 'łączniczką' wycieczki, która odebrała dziewczynkę z iławskiej komendy" - przekazała starsza aspirant Joanna Kwiatkowska z Komendy Powiatowej Policji w Iławie. I dodała, że 11-latka "cała i zdrowa trafiła pod opiekę mamy".

Co robić w przypadku zaginięcia dziecka?

Policja przypomina, że w przypadku zaginięć nieletnich każda upływająca minuta jest bardzo ważna. Jak się wtedy zachować?

"Należy natychmiast sprawdzić najbliższą okolicę, poinformować osoby będące w pobliżu oraz powiadomić służby, dzwoniąc na nr alarmowy 112. Jeśli dziecko zgubi się w sklepie, na dworcu itp., należy zgłosić to ochronie, aby jak najszybciej rozpoczęto monitorowanie i ogłoszono komunikat" - informują funkcjonariusze.

Czytaj też: Szedł rano poboczem, był w samej bieliźnie, w rękach ściskał misia

Kluczowa dla policjantów w tego typu sytuacjach jest jak największa ilość informacji. "Należy przekazać im wszelkie szczegóły dotyczące dziecka oraz okoliczności zdarzenia. Pamiętajmy o dostarczeniu fotografii z jego aktualnym wizerunkiem. Im więcej szczegółów dotyczących zaginięcia przekażemy policjantowi, tym większe prawdopodobieństwo odnalezienia zaginionego dziecka" - zaznacza policja w komunikacie

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: