Na nietypowy pomysł wpadło dwóch kierowców w Szczecinie. Postanowili holować auto... tyłem. Przejechali tak tylko kilkanaście metrów, bo zatrzymali się na przydrożnej latarni.
Niecodzienną "pomoc drogową" nagrali przechodnie na ul. Bandurskiego w Szczecinie. Na filmiku, który opublikowano w sieci widać jak dwóch kierowców holuje auto.
Postanowili to jednak zrobić nieco inaczej i zaczepili linkę holowniczą przy tylnym zderzaku, przez co holowane auto jechało tyłem. Pomysł szybko okazał się nietrafiony, po już kilkunastu metrach samochód zahaczył o przydrożną latarnię i zatrzymał się na pasie zieleni.
Po tym zderzeniu kierowcy zrezygnowali z dalszej jazdy.
- Myślałem, że już w życiu wszystko widziałem, ale kierowcy potrafią jeszcze zaskoczyć - komentuje Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. - Nie wiem czy to arogancja, czy głupota. Jak można wpaść na pomysł żeby pojazd ciągnąć tyłem, kiedy nie jesteśmy w stanie kontrolować jego ruchów - dodaje.
Dodatkowo w holowanym pojeździe jechały dwie osoby, na co nie pozwalają przepisy.
"Pierwszy raz w życiu widziałem coś takiego"
"Dziwnie zachowujący się pojazd" kilka tygodni temu zauważyli również kierowcy w Kostrzynie Wielkopolskim. Na nagraniu Reportera 24 widać, jak opel holuje volkswagena również nietypowy sposób. Samochód był doczepiony tyłem do kierunku jazdy. Kierowca volkswagena odwracał się, próbował manewrować, jednak w pewnym momencie zjeżdżał z pasa prosto na znajdujące się przy drodze słupki.
- Pierwszy raz w życiu widziałem coś takiego - komentował nagranie mł. insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Kamil ze Szczecina