Pracownik urzędu szedł do pracy Bulwarem Nadmorskim, kiedy zauważył, że helskiemu Neptunowi czegoś brakuje. Od razu zgłosił to burmistrzowi, a ten policjantom. Na nagraniach z kamery monitoringu zauważyli, jak w nocy mężczyzna wszedł na pomnik i urwał przyrodzenie Neptuna. Towarzyszyły mu dwie kobiety. Zarzut usłyszał już 22-latek z Warszawy. Przyznał się.
Uszkodzoną rzeźbę zauważył w poniedziałek pracownik Urzędu Miasta Helu. Szedł do pracy przed godziną 7.30 przez Bulwar Nadmorski. Zauważył pewne braki u Neptuna. Poinformował o tym burmistrza, a ten zgłosił sprawę policji. Przekazał też zapisy z kamer zlokalizowanych na Bulwarze Nadmorskim.
Z nagrań wynikało, że w nocy z niedzieli na poniedziałek do rzeźby podeszły trzy osoby - mężczyzna i dwie kobiety. W pewnym momencie mężczyzna wspiął się na Neptuna i urwał mu przyrodzenie. Jedna z dziewczyn miała urwaną część schować do kieszeni.
"Brak wyobraźni"
Według urzędników udało się już odzyskać skradziony element. Policjantów w czynnościach wspomagał funkcjonariusz straży miejskiej. On własnie powiadomił burmistrza, że udało się nie tylko odzyskać utraconą część rzeźby, ale i najprawdopodobniej ustalić sprawcę tego zajścia.
Burmistrz Helu zapowiedział, że za akt wandalizmu będzie domagał się ukarania zarówno samego sprawcy, jak i osób mu towarzyszących.
"Niezwykle smutny jest fakt, że takie pomysły w ogóle przychodzą ludziom do głowy. Z czego to wynika? Z braku wyobraźni, z braku odpowiedzialności, z braku poszanowania cudzej własności?" - napisali pracownicy na oficjalnej stronie miasta.
Helscy urzędnicy zapewniają, że niebawem zostanie przywrócony dawny wygląd Neptuna.
Zarzut dla 22-latka z Warszawy
Zarzut zniszczenia mienia postawiła policja 22-letniemu warszawiakowi. Poinformowała o tym oficer prasowa Komendy Powiatowej w Pucku sierżant Ewa Bresińska.
Wyjaśniła ona, że o zniszczeniu rzeźby powiadomiły w poniedziałek policję władze miasta Hel. Funkcjonariusze przesłuchali świadków, zapoznali się też z zapisami monitoringu, którym objęty jest helski bulwar i w ciągu dwóch godzin od zgłoszenia ustalili potencjalnego sprawcę - 22-letniego warszawiaka - oraz miejsce jego pobytu.
Mężczyzna został doprowadzony na komisariat i w trakcie przesłuchania przyznał się do tego, że uszkodził rzeźbę. Policjanci postawili 22-latkowi zarzut zniszczenia mienia zagrożony karą do pięciu lat więzienia, po czym zwolnili mężczyznę. Po zebraniu kompletu materiałów funkcjonariusze przekażą sprawę prokuraturze.
Bresińska wyjaśniła, że władze Helu nie wyceniły jeszcze strat, jakie spowodował wandal. Dodała, że wartość całej rzeźby szacowana jest na 300 tys. zł.
Wykonany ze sprowadzonego z Portugalii granitu Neptun stanął na helskim bulwarze w maju br. Figura rzymskiego boga mórz ma około 3,4 m wysokości, a cały pomnik - wraz z cokołem – mierzy około 5.5 m. Figurę wykonano na wzór XVI-wiecznej rzeźby Neptuna stojącej na Placu Maggiore w centrum Bolonii we Włoszech. Helski pomnik ufundował Arkadiusz Żółtowski, a wyrzeźbił go Tadeusz Biniewicz.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: UM Hel