Chciał utopić kota w worku. Ekspresowy wyrok: grzywna i odebranie zwierzęcia

Kotek tuż po wyłowieniu z wody
Kota uratowało małżeństwo z Gryfic
Źródło: tvn24
Trzy tysiące złotych grzywny, tysiąc dla Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i przepadek kota – taki wyrok usłyszał 50-letni mieszkaniec gminy Płoty, który chciał kilkudniowego kociaka utopić. Zwierzę by nie przeżyło, gdyby nie przypadkowi świadkowie zdarzenia.

W poniedziałek 7 maja małżeństwo - 39-letni mężczyzna i 36-letnia kobieta - jechali samochodem z Gryfic (województwo zachodniopomorskie) w kierunku Wyszoboru. W miejscowości Rotnowo na jednym z mijanych mostów zobaczyli jak mężczyzna wrzuca pakunek do zbiornika z wodą i odjeżdża.

Obywatelskie zatrzymanie

- Małżeństwo postanowiło sprawdzić, co jest w worku. Po wyłowieniu okazało się, że jest tam kot i kawałek betonu – informuje podkom. Zbigniew Frąckiewicz z Komendy Powiatowej Policji. Para zaopiekowała się futrzakiem, osuszyła go i ruszyła za mężczyzną.

- Zatrzymała go po kilkunastu minutach i powiadomiła policję. Mężczyzna miał tłumaczyć się tym, że ma za dużo zwierząt w gospodarstwie i nie ma ich czym wykarmić – relacjonuje podkom. Frąckiewicz.

Mężczyzna okazał się mieszkańcem gminy Płoty - 50-letnim Januszem K. Przyznał się do tego, że chciał utopić zwierzę. Usłyszał zarzut próby usiłowania zabicia kota, za co groziły mu 3 lata więzienia. Zarówno kociak jak i jego mama trafiły pod opiekę Fundacji Psia Kość.

Błyskawiczny wyrok

Prokurator zawnioskował o zastosowanie trybu przyspieszonego w tej sprawie i mężczyzna już dwa dni później - w środę 9 maja - usłyszał wyrok.

- Sąd Rejonowy w Gryficach wymierzył mu karę 3 tysięcy złotych grzywny, przepadek kota, worka i sznura oraz 1000 zł nawiązki na rzecz szczecińskiego oddziału TOZ. Mężczyzna przyznał się, wyraził skruchę, wcześniej nie był karany, dlatego takie orzeczenie zapadło – mówi nam Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie. Wyrok uprawomocni się w sobotę, po trzech dniach od jego ogłoszenia.

- Na szczególne uznanie w tej sprawie zasługuje postawa ludzi, którzy wykazali się dużą empatią i determinacją w niesieniu pomocy poszkodowanemu zwierzęciu – podkreśla podkom. Frąckiewicz.

Autor: eŁKa//ec / Źródło: TVN24 Szczecin

Czytaj także: