Z miejsca, gdzie zginął jej syn, znikały znicze. W jednym ukryła nadajnik GPS

W zniczu ukryty był nadajnik GPS
W zniczu ukryty był nadajnik GPS
Źródło: Kujawsko-pomorska policja

Znicze znikały od kilku tygodni. Kobieta cierpliwie je wymieniała, ale w końcu postanowiła ustalić, kto je zabiera. Dlatego w jednym ukryła nadajnik GPS.

Kobieta stawiała znicze przy przydrożnym drzewie, gdzie zginął jej syn, a te po krótkim czasie znikały. - Początkowo po prostu kupowała nowe lampy. Postanowiła jednak w końcu ustalić, kto je zabiera. Do jednej z lampek włożyła nadajnik GPS. Nadawany sygnał po kilku dniach doprowadził ją do domu 61-latka z gminy Bukowiec (pow. świecki w województwie kujawsko-pomorskim) - przekazała w komunikacie podkomisarz Joanna Tarkowska, oficer prasowy policji w Świeciu.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Wezwała policję

Na miejsce kobieta wezwała patrol policji. Mężczyzna początkowo nie przyznawał się do zabierania zniczy. - Jednak podczas przeszukania posesji policjanci znaleźli 13 z 15 skradzionych zniczy o łącznej wartości tysiąca złotych. 61-latek niebawem usłyszy zarzut. Zgodnie z Kodeksem karnym grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności - poinformowała podkom. Joanna Tarkowska.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: