26-latka miała dźgnąć mężczyznę nożem podczas kłótni. 31-latek zmarł w szpitalu. Kobieta usłyszała zarzut zabójstwa, a w poniedziałek sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie. 26-latka przyznała się do winy. Jak informuje prokuratura, na spotkaniu, podczas którego doszło do tragedii, były używane dopalacze.
Do zdarzenia doszło w nocy z 28 na 29 czerwca podczas spotkania towarzyskiego w Głobinie (Pomorskie).
- Doszło do scysji pomiędzy dwoma osobami, dziewczyną w wieku 26 lat i mężczyzną lat 31. Podczas tego zdarzenia kobieta użyła noża, zadała cios mężczyźnie w klatkę piersiową - mówi Piotr Nierebiński, prokurator rejonowy w Słupsku.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Z ustaleń śledczych wynikało, że kobieta zadała 31-latkowi jeden cios nożem w klatkę piersiową. Okazał się on śmiertelny. Potwierdziła to sekcja zwłok mężczyzny.
Zarzuty i areszt dla 26-latki
W związku ze sprawą zatrzymano łącznie cztery osoby, które brały udział w imprezie.
- Zarzut zabójstwa postawiony został w niedzielę jednej osobie. To 26-letnia Dagmara W. Pozostałe trzy zatrzymane osoby to świadkowie w sprawie. Po czynnościach zostały zwolnione - mówi Nierebiński.
- Tam w tle pojawiały się dopalacze. Z uwagi na te okoliczności, co do szczegółów zeznań świadków nie będę się wypowiadał - dodał.
Kobieta podczas przesłuchania przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia. Ze względu na dobro postępowania prokuratura nie ujawnia jednak szczegółów tych wyjaśnień.
W poniedziałek Sąd Rejonowy w Słupsku zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla podejrzanej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
w Głobinie (Pomorskie)
Autor: MAK/gp / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24