ORP Orzeł dotarł w środę do Stoczni Wojennej w Gdyni. Ma przejść tam remont i bieżące naprawy. Jest to jedyny czynny okręt podwodny we flocie polskiej Marynarki Wojennej. Oznacza to więc, że do czasu zakończenia remontu Orła, polska MW nie ma żadnego podwodnego okrętu w gotowości bojowej.
Okręt podwodny ORP Orzeł, który przejdzie w stoczni remont, został zbudowany w 1985 roku. Jest to jedyny okręt podwodny w polskiej Marynarce Wojennej. Wchodzi w skład dywizjonu Okrętów Podwodnych 3 Flotylli Okrętów w Gdyni.
Naprawy potrwają kilka miesięcy, co oznacza, że po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat polska MW nie ma w swojej służbie ani jednego okrętu podwodnego w gotowości bojowej.
- Losy okrętów podwodnych w polskiej Marynarce Wojennej pokazują, że tak naprawdę w siłach zbrojnych nie istnieją priorytety jeżeli chodzi o Marynarkę Wojenną i o siły okrętowe. Raz chcemy okręty podwodne, raz chcemy okręty nawodne, a tak naprawdę nikt nigdy nie wskazał na to, jakie zdolności powinniśmy tymi jednostkami zapewniać. Dlatego to, że teraz budujemy fregaty, wcale nie oznacza, że za rok nie zaczniemy budować okrętów podwodnych - mówi kmdr por. Maksymilian Dura z defence24.pl
Dodał, że nie ma "stałego i cały czas realizowanego planu modernizacji Marynarki Wojennej".
Zakres napraw
Nie wiadomo, ile dokładnie potrwa remont Orła. Zakres naprawy obejmuje między innymi konserwację i naprawę kadłuba, naprawę zbiorników wysokiego ciśnienia, balastowych, paliwowych, naprawę hydrauliki sterowej i ogólnookrętowej oraz systemu wydechu spalin.
Umowa o wartości 22,5mln złotych pomiędzy PGZ SW oraz Komendą Portu Wojennego w Gdyni została zawarta 1 października bieżącego roku.
"ORP Orzeł odzwierciedla obraz całej Marynarki Wojennej, znajduje się w stanie częściowego rozkładu"
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: 3 Flotylla Okrętów MW