W wodzie przy tawernie w Gdyni Orłowie w sobotę rano znaleziono dryfujące zwłoki kobiety w wieku około 50-60 lat. Jak przekazała prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, na razie nie stwierdzono udziału osób trzecich w zdarzeniu.
W sobotę 9 grudnia około godz. 9.20 policjanci odebrali zgłoszenie o tym, że w wodzie nieopodal tawerny w Gdyni Orłowie dryfują zwłoki kobiety. Do zdarzenia miało dojść między godziną 7 a 8.
- Na miejsce przyjechała grupa dochodzeniowo-śledcza, technik kryminalistyki - przekazała podkom. Jolanta Grunert, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Jak dodała, funkcjonariusze pracują pod nadzorem prokuratora. - Ustalamy szczegóły i okoliczności zdarzenia - podkreśliła.
Udział osób trzecich na razie niestwierdzony
Jak około godziny 14, poinformowała prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, wiek kobiety oszacowano wstępnie na około 50-60 lat. Denatka nie miała przy sobie dokumentów, więc na razie nie jest znana jej tożsamość.
Na razie nie stwierdzono udziału osób trzecich w zdarzeniu. Jak przekazała prokurator, monitoring miał zarejestrować moment, jak kobieta skacze z mola do wody.
Dopiero w poniedziałek będzie wiadomo, kiedy odbędzie się sekcja zwłok.
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112. Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps