Odcinają się od telefonów, komputerów, internetu, tabletów, gier online i konsol. Muszą wytrzymać trzy pełne doby. - To dla nich naprawdę poważne wyzwanie i zastanawiamy się, czy wytrzymają - mówi Maciej Dębski, szef fundacji "Dbam o mój z@sięg", która organizuje eksperyment.
Fundacja szukała ochotników przez internet. Udało się zabrać wymaganą grupę 60 osób - młodzież w wieku od 12 do 18 lat. Eksperyment potrwa tydzień, od 14 do 20 marca.
- Zasady są proste: każdy wybiera sobie w ciągu tego tygodnia trzy dni pod rząd, w których dobrowolnie odetnie się od sieci. W tym czasie będą prowadzić dziennik, aby opisywać swoje odczucia i to co robili. W każdej chwili, jeśli nie dadzą rady, mogą zrezygnować i wrócić do sieci. Jeśli jednak będą chcieli ponownie spróbować i zmieszczą się w wyznaczonym czasie, to mogą podjąć próbę jeszcze raz. Muszą jednak wtedy zapisać, dlaczego zdecydowali się na przerwę - wyjaśnia.
W trakcie eksperymentu organizatorzy nie mają kontaktu z uczestnikami i nadzoru nad nimi. - To już zależy od nich. My ufamy, że będą rzetelnie wypełniać dziennik - dodaje Dębski.
W trakcie eksperymentu organizatorzy nie mają kontaktu z uczestnikami i nadzoru nad nimi. - To już zależy od nich. My ufamy, że będą rzetelnie wypełniać dziennik - dodaje Dębski.
Uczniowie będą musieli wykonać też 3 zadania: umówić się z kimś na kawę czy herbatę bez użycia telefonu i internetu; porozmawiać z rodzicami lub dziadkami o tym, jak to było w czasach, kiedy nie było telefonów i internetu, jak komunikowali się ludzie oraz umówić się z kolegami z klasy i w szkole wykonać plakat na temat eksperymentu.
Telefon ucieczką od codzienności
Uczniów w trakcie próby mogą wspierać rodzice. - Chciałbym, żeby moja córka się przekonała, jak to jest żyć bez telefonu i internetu – mówiła jedna z matek.
- Telefon i internet to fajne źródło informacji, jak ja byłam dzieckiem to tego nie było. Myślę jednak, że dzisiaj to spory problem, bo staje się ucieczką od codzienności – dodała inna.
Jednym z uczestników eksperymentu jest Patryk, który już zapowiada, że zamierza ten czas wykorzystać na czytanie książek i grę w planszówki. - Zawsze można użyć swojej wyobraźni, to też dobra nauka - przekonuje Patryk.
Jak mówi spotkania z kolegami z wirtualnych komunikatorów przeniesie teraz do prawdziwego życia.
- Wiele osób było pozytywnie nastawionych i chętnie podeszło do próby. Taki detoks da odpowiedź na pytanie czy są uzależnieni w jakimś stopniu od telefonu, czy internetu i jak sobie z tym radzić - podkreśla Maciej Dębski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: ws/gp / Źródło: TVN24 Pomorze