58-letniego kierowcę gdyńskiego autobusu oskarżono o spowodowanie wypadku, w którym poszkodowane zostały 34 osoby. Do zdarzenia doszło w październiku ubiegłego roku na krętym odcinku ulicy Sopockiej w Gdyni, po najechaniu na przydrożny nasyp, autobus przewrócił się na bok.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Gdyni.
Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformowała, że 58-letni kierowca został oskarżony o nieumyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób.
Mężczyźnie grozi za to do pięciu lat więzienia.
Wawryniuk poinformowała, że w śledztwie kierowca autobusu nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa.
- W toku złożonych wyjaśnień podał, że w momencie, kiedy doszło do tego zdarzenia stracił świadomość. Nie zostało to potwierdzone w zebranym materiale dowodowym, w tym w zapisie monitoringu - mówi prokurator.
34 osoby poszkodowane
Do zdarzenia doszło 2 października 2017 roku w Gdyni na ulicy Sopockiej.
Jak ustalono w toku postępowania przygotowawczego, kierowca autobusu linii 181 z Gdyni do Sopotu, nie zachował należytej ostrożności w trakcie pokonywania łuku drogi oznaczonego znakiem ostrzegawczym "niebezpieczny łuk".
- Pokonywał łuk z prędkością w granicach maksymalnie dozwolonej, nie obserwując w sposób właściwy drogi. W wyniku tego nie skorygował toru jazdy autobusu w końcowej fazie pokonywania łuku i zjechał z jezdni na prawe pobocze. Następnie najechał na stromy nasyp, z którego autobus przewrócił się na lewy bok – wyjaśniła Wawryniuk.
W wyniku zdarzenia 34 pasażerów autobusu zostało poszkodowanych. Cztery osoby zostały poważniej poszkodowane, 16 doznało obrażeń, które wygoiły się w ciągu maksymalnie siedmiu dni, a pozostałe osoby doznały niewielkich obrażeń.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24