Pomorska policja zatrzymała ośmiu mężczyzn, którzy mogą mieć związek z wczorajszym atakiem pseudokibiców na pociąg relacji Elbląg-Gdynia. Według świadków grupa zamaskowanych napastników wdarła się do środka pojazdu i pobiła pasażerów: pięć osób trafiło do szpitala.
- Około południa policjanci weszli do mieszkań w Gdańsku i Pruszczu Gdańskim gdzie według naszych informacji miały przebywać osoby związane z wczorajszymi wydarzeniami. Policjanci zatrzymali sześciu mężczyzn - poinformował rano Maciej Stęplewski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Wieczorem Stęplewski powiadomił o kolejnych zatrzymaniach. Jak dodał, wszyscy zatrzymani zostali przewiezieni do policyjnego aresztu i najprawdopodobniej w poniedziałek zostaną przesłuchani przez prokuratorów. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań.
Stęplewski wyjaśnił, że od soboty nad sprawą pracuje ponad 100 policjantów z pomorskiej komendy wojewódzkiej, miejskich komend w Gdańsku i Sopocie oraz podległych im komisariatów.
Jeszcze w nocy funkcjonariusze przesłuchali świadków, przeprowadzili szczegółowe oględziny pociągu oraz zabezpieczyli wiele śladów, które przekazano do dalszych badań. Przeszukano także okoliczny teren, zabezpieczono monitoring i wylegitymowano 46 osób mogących mieć związek ze sprawą.
Bójka w pociągu
Pięć osób trafiło w sobotę wieczorem do szpitala po tym, jak w Gdańsku, w pobliżu stacji SKM Żabianka około 100 zamaskowanych osób wdarło się do pociągu i wdało w bójkę z pasażerami. W opinii policji zarówno napastnicy, jak i pobici, to najprawdopodobniej pseudokibice.
Do napaści doszło w pociągu relacji Elbląg-Gdynia. - Najpierw ktoś obrzucili pociąg kamieniami, w tym momencie ktoś jadący w pojeździe zaciągnął hamulec bezpieczeństwa – powiedział Stęplewski.
Dodał, że z relacji świadków wynika, że gdy pociąg się zatrzymał, z „okolicznych zarośli i krzaków wypadło około stu ubranych na czarno i zamaskowanych mężczyzn”. - Wtargnęli oni do pociągu i zaczęła się regularna, ale bardzo krótka – trwająca zdaniem świadków dosłownie minutę lub dwie - bójka – powiedział Stęplewski.
Stęplewski poinformował, że gdy pierwszy z kilku wysłanych patroli policji dotarł na miejsce, nie było tam już żadnego z napastników. W pociągu wybite zostały przynajmniej trzy szyby. Strat jeszcze nie oszacowano.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws,kg / Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP | Adam Warżawa