Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał w środę na trzy miesiące więzienia oraz dwa lata prac społecznych w wymiarze 20 godzin w miesiącu 23-letniego Dominika W., wnuka byłego prezydenta Polski. 23-latek został uznany za winnego naruszenia nietykalności cielesnej swojej partnerki poprzez dźgnięcie jej nożem, duszenie i inne formy przemocy. Wyrok jest prawomocny.
Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok sądu niższej instancji z czerwca 2019 roku w sprawie Dominika W., od którego odwołali się obrońcy oskarżonego oraz prokuratura. To oznacza, że mężczyzna będzie musiał pójść do więzienia na trzy miesiące, a później przez dwa lata wykonywać prace społeczne. Jego adwokat przekazał dziennikarzom, że jego klient zastanawia się nad kasacją.
Do pierwszego aktu przemocy ze strony Dominika W. doszło 12 lutego 2015 roku, w dniu urodzin jego partnerki.- Nie ulega wątpliwości, że związek, jaki tworzyli i nadal tworzą pokrzywdzona i oskarżony, jest związkiem burzliwym, niepozbawionym emocji. Zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie. Oboje mają za sobą trudne dzieciństwo, które determinuje sposób zachowania w ich wzajemnej relacji. I ta perspektywa musi być wzięta pod uwagę podczas oceny tej sprawy - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Joanna Łaguna-Popieniuk.
Partnerka chciała go wybielić
Według sądu, bezsporne jest, że między Dominikiem W. a jego partnerką dochodziło do konfliktów. - Niewątpliwym także jest to, że zarówno jedna, jak i druga strona do zaistnienia tych konfliktów przyczyniała się. Jednakże postawa oskarżonego, który miał zdecydowaną przewagę, przekraczała pewne dopuszczalne normy. Stroną aktywną i stosującą przemoc był oskarżony. Prawdą jest, że pokrzywdzona w toku postępowania sądowego starała się wybielić postawę oskarżonego, zmniejszając jego rolę w zaistniałych zdarzeniach. Wynika to, w ocenie sądu, z faktu, że strony tworzą aktualnie związek i posiadają wspólne dziecko, które urodziło się już po zgłoszeniu sprawy organom ścigania - ocenił sąd.
W miniony poniedziałek Sąd Okręgowy w Gdańsku w procesie odwoławczym skazał wnuka byłego prezydenta na karę dwóch lat i ośmiu miesięcy więzienia za niebezpieczną jazdę samochodem po pijanemu, znieważenie policjantów i użycie przemocy wobec ochroniarza. Wyrok też jest prawomocny. Sąd Okręgowy utrzymał w mocy cały wymiar kary wyroku sądu I instancji, który zapadł w kwietniu 2019 roku. Sąd Rejonowy orzekł wówczas wobec Dominika W. sześcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Sąd zdecydował również, że oskarżony ma wpłacić 8 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24