Twórca Amber Gold, Marcin Stefański-Plichta (wyraził zgodę na publikowanie swoich danych osobowych) zostanie w więzieniu. Tak zadecydował Sąd Apelacyjny w Gdańsku, utrzymując w mocy wcześniejsze postanowienie sądu, który odmówił mu wcześniejszego wyjścia na wolność. Stefański-Plichta w maju 2022 roku został prawomocnie skazany na 15 lat pozbawienia wolności - na poczet kary sąd zaliczył tymczasowe aresztowanie, które trwało od 2012 roku.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku rozpatrywał w poniedziałek zażalenie twórcy Amber Gold na decyzję Sądu Okręgowego w Gdańsku, który w październiku nie zgodził się na jego wcześniejsze zwolnienie z aresztu.
- Sędzia utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie o odmowie przedterminowego zwolnienia - powiedziała nam Anna Kanabaj–Michniewicz z Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
O poniedziałkowej decyzji sądu jako pierwszy poinformował portal gazeta.pl.
Prawomocny wyrok w sprawie twórców Amber Gold zapadł pod koniec maja 2022 roku w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Sąd wówczas utrzymał w mocy część wyroku sądu niższej instancji. Marcinowi Plichcie wymierzył karę 15 lat więzienia, a Katarzynie P. obniżył karę więzienia o rok - czyli do 11,5 roku. Na poczet kary sędzia zaliczył czas tymczasowego aresztowania, co oznacza, że Marcin Plichta wyjdzie na wolność w 2027 roku.
Katarzyna P. wyszła na wolność w lutym 2024 r. Warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbywania kary udzielił jej Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który zmienił odmowną decyzję sądu w Toruniu.
Stworzyli piramidę finansową. Amber Gold oszukało ponad 18 tysięcy klientów
Marcin Plichta i jego żona w latach 2009-2012 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukali w sumie ponad 18 tysięcy klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Oskarżenie dotyczyło także prowadzenia działalności parabankowej i prania brudnych pieniędzy. Według prokuratury Katarzyna P. i Marcin Plichta działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.
Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 roku, a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 proc. do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. 13 sierpnia 2012 roku firma ogłosiła likwidację, a tysiącom klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy ani odsetek od nich.
Katarzyna P. i Marcin Plichta wydawali pieniądze pozyskane z lokat na rozmaite cele - m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express (nieistniejący już przewoźnik, w którym głównym inwestorem była Amber Gold) przeznaczono prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.
Źródło: TVN24/ PAP/ gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adam Warżawa/PAP