Europejskie Centrum Solidarności nie zgadza się na wydanie Tablic z 21 postulatami Sierpnia '80 Narodowemu Muzeum Morskiemu. - Takie mówienie, że my ich nie oddamy, ja powiem krótko: związek zawodowy "Solidarność" odpiłował Lenina, to i tak samo tablice odbierze. W ECS pani Dulkiewicz i pan Kerski mogą mieć tysiąc oryginalnych tablic, a i tak zawsze będą wyrobem czekoladopodobnym - powiedział dziennikarzom Piotr Duda, przewodniczący "S".
Tablice z 21 postulatami ze strajku z Sierpnia 1980 roku w 2014 roku zostały przekazane przez Narodowe Muzeum Morskie Europejskiemu Centrum Solidarności w formie depozytu. Od tego czasu są one elementem wystawy stałej w ECS.
20 listopada ECS otrzymało pismo od Roberta Domżała, dyrektora Narodowemu Muzeum Morskiego w Gdańsku z prośbą o ich zwrot. Muzeum chce pokazać je na wystawie w Sali BHP Stoczni Gdańskiej.
Basil Kerski w rozmowie z TVN24 stwierdził, że jego zdaniem jest to "decyzja polityczna".
- Myślę, że nikt z polskich renomowanych muzealników by nie wpadł na taki pomysł. To jest znowu niepotrzebne dzielenie Polaków. Możemy się spierać o współczesność, o rozwiązywanie trudnych problemów dzisiaj, ale jeśli chodzi o Sierpień '80 powinniśmy mówić wspólnym językiem - mówił.
Podkreślił, że zarówno autorzy Tablic, jak osoby, które redagowały postulaty (m.in. Bogdan Borusewicz, czy Bogdan Lis) są za tym, żeby tablice zostały w ECS.
We wtorek stanowisko w tej sprawie zajęła Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność".
"Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" uznaje za niedopuszczalne blokowanie przez Europejskie Centrum Solidarności i władze Gdańska starań NSZZ "Solidarność" o przeniesienie oryginalnych tablic Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 21 postulatami sierpnia 1980 r. do historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Uznajemy to za kolejną próbę kwestionowania praw związku do własnej historii" – głosi stanowisko władz "S".
Solidarność: mogą mieć tysiąc oryginalnych tablic, a i tak zawsze będą wyrobem czekoladopodobnym
W ocenie związkowców Sala BHP Stoczni Gdańskiej jest "najwłaściwszym i jedynym miejscem", gdzie powinny spocząć oryginalne tablice z 21 sierpniowymi postulatami. "To właśnie w tej sali MKS podpisał w sierpniu 1980 r. porozumienie z władzami PRL, których trzonem były postulaty znajdujące się na tablicach. To własność i spuścizna Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność", który jest bezpośrednim następcą MKS-u. Europejskie Centrum Solidarności oraz wszystkie zainteresowane strony muszą ten fakt uszanować" – stwierdzili związkowcy. Podkreślili, że to Sala BHP, a nie ECS jest "pomnikiem historii". "A niebawem, mamy nadzieję, zostanie wpisana wraz ze Stocznią Gdańską na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO. Z całą mocą oświadczamy, że historyczna Sala jest i pozostanie własnością Związku. Dzięki temu zarówno wystawa, jak i wszystkie zgromadzone tam eksponaty są i zawsze będą bezpłatnie dostępne dla wszystkich zainteresowanych i odwiedzających to miejsce. Żądamy zaprzestania uprawiania polityki kosztem NSZZ "Solidarność", szczególnie przez tych, którzy Solidarności zawdzięczają swoją polityczną karierę" – czytamy w stanowisku. Przewodniczący "S" Piotr Duda zarzucił osobom, które nie zgadzają się na wydanie przez ECS tablic łamanie prawa. "Ci, co na ustach mają pełno frazesów, chodzą z tabliczkami konstytucja, a sami nie chcą przestrzegać prawa polskiego. Tablice dzisiaj są własnością Narodowego Muzeum Morskiego, ale historycznie są własnością NSZZ "Solidarność". Porozumienie w sprawie postulatów zostało podpisane w Sali BHP, tablice były własnością MKS-u, a Solidarność jest następcą MKS-u. I takie mówienie, że my ich nie oddamy, ja powiem krótko: związek zawodowy "Solidarność" odpiłował Lenina, to i tak samo tablice odbierze. W ECS pani Dulkiewicz (prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz) i pan Kerski (dyrektor ECS Basil Kerski) mogą mieć tysiąc oryginalnych tablic, a i tak zawsze będą wyrobem czekoladopodobnym. NSZZ Solidarność jest jedynym spadkobiercą tych tablic i idei związku zawodowego Solidarność" - powiedział dziennikarzom szef "S". Zaapelował do prezydent Gdańska i dyrektora ECS, aby "w wigilię roku 2020 r., przed 40. rocznicą powstania NSZZ "Solidarność" nie wszczynali niepotrzebnych sporów".
Współautor tablic: nie zgodzimy się, żeby były w miejscu, gdzie wejście widzów jest reglamentowane
Podczas piątkowej konferencji Basil Kerski poinformował, że w odpowiedzi do Narodowego Muzeum Morskiego wysłał list.
Napisał: "Kierując się nadrzędnym dla mnie dobrem ECS, nie mogę przyjąć propozycji porozumienia o rozwiązaniu umowy depozytu z dnia 4 lipca 2014 r. Działając z należytą starannością w celu utrzymania wysokiego poziomu merytorycznego oraz integralności wystawy stałej w ECS mogę podejmować wyłącznie inicjatywy zmierzające do przedłużenia możliwości eksponowania Tablic na wystawie stałej, a nie skracania umówionego okresu ich depozytu".
Obecny na konferencji Maciej Grzywaczewski, działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL i współautor Tablic zapewnia, że prawa do nich ma on oraz rodzina Arkadiusza Rybickiego.
- Chciałem bardzo podziękować za to, co do tej pory Muzeum Morskie robiło. Natomiast obecna sytuacja zmusiła mnie i panią Małgorzatę Rybicką, wdowę po Arkadiuszu o zasięgnięcie opinii prawnej na temat statusu tych tablic i ona jest jednoznaczna, właścicielami tych tablic, w świetle prawa autorskiego, jestem ja i spadkobiercy po Arkadiuszu, czy pani Małgorzata Rybicka, Magdalena Rybicka i Antoni Rybicki - mówił.
Dodał, że dla nich ważne jest, aby te Tablice zostały w ECS.
- Nie będziemy się nigdy zgadzać, żeby one były eksponowane w miejscu, gdzie wejście widzów jest reglamentowane, że ten pan wchodzi, bo jest dobry a ten pan nie wchodzi, bo jest zły, bo jest z innej strony. Na to nie będzie nigdy zgody naszej jako właścicieli praw do tych Tablic - dodał Grzywaczewski.
Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz podczas konferencji także zadeklarowała, że zrobi wszytko, aby eksponat pozostał na wystawie stałej w ECS.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24