Konserwator wstrzymał remont posadzki Bazyliki Mariackiej. "Nieprawidłowości przy zabezpieczeniu szczątków ludzkich"

Remont posadzki Bazyliki Mariackiej w Gdańsku został wstrzymany
Remont Bazyliki Mariackiej w Gdańsku
Źródło: Piotr Terlecki | tvn24

Konserwator zabytków wstrzymał prace związane z renowacją posadzki w gdańskiej Bazylice Mariackiej. Powodem były informacje od aktywistów o zniszczeniu historycznych płyt posadzkowych oraz "złym zabezpieczeniu" szczątków ludzkich. Proboszcz świątyni mówi, że doniesienia są "krzywdzące i nieprawdziwe".

Od roku w Bazylice Mariackiej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gdańsku trwał remont posadzki. Trwał do środy - wtedy Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków Igor Strzok wydał decyzję o wstrzymaniu prac.

"Istniały wyraźne przesłanki, na podstawie zawiadomień społeczników oraz kontroli przeprowadzonych przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, że przy pracach związanych z renowacją posadzki oraz przy zabezpieczeniu szczątków ludzkich doszło do nieprawidłowości, dlatego konserwator wydał decyzję o wstrzymaniu robót" - przekazał mediom rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Marcin Tymiński.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

"Przesłanki", o których wspomina Tymiński, to publikacje internetowe trójmiejskich aktywistów, w których pojawiły się oskarżenia związane z trwającym wówczas remontem świątyni. Według tych doniesień, podczas prac remontowych w Bazylice Mariackiej miano pociąć historyczne płyty posadzkowe.

Kontrola konserwatora

W dodatku fragmenty zabytkowych płyt wraz z gruzem miały zostać przemielone na kruszywo drogowe. Ponadto w czasie przeszukiwań materiału przeznaczonego do utylizacji znaleziono "140 fragmentów szczątków ludzkich, 1 sztukę kształtki ceramicznej profilowanej oraz 29 fragmentów historycznych płyt posadzkowych". Tę informację miała potwierdzić firma, która miała zutylizować gruz z Bazyliki.

- Ustalono, że urobek nie tylko pochodzi z prac przy posadzce, ale również z krypty pod kaplicą Marii Magdaleny, na eksplorację której nie wydano pozwolenia. Obecność szczątków świadczy o tym, że nie przesiewano materiału przy użyciu sita, zatem nawet nie dochowano zwykłej zawodowej staranności. Zatajono zarówno sam fakt przeszukiwań kaplicy, jak i wynik tych przeszukiwań – twierdzi aktywistka Anna Pisarska-Umańska.

Konserwator uznał, że podczas prac złamano prawo
Konserwator uznał, że podczas prac złamano prawo
Źródło: tvn24

W uzasadnieniu decyzji konserwatora, które opublikowano w internecie, czytamy, że domniemane działania wykonawcy to "naruszenie prawa przepisów Ustawy o Ochronie Zabytków", a kontrola konserwatora wykazała "niezgodności między udzielonym pozwoleniem (...) a faktycznym wykonaniem prac".

"W świetle opisanego stanu faktycznego, oceną że prowadzone roboty godzą w chronione dobra zabytku - organ ochrony zabytków ocenił, że niezbędne pozostaje wstrzymanie robót".

"Góra gruzu, piachu i śmieci"

Do sprawy odniósł się w środę ks. Ireneusz Bradtke, proboszcz Bazyliki Najświętszej Marii Panny w Gdańsku. Jego zdaniem wątpliwości Igora Strzoka miały dotyczyć wymiany wtórnych elementów posadzki na nowe, z nowego kamienia.

- Mogę domniemywać, że autorka artykułu (opublikowanego w internecie – red.), pisząc o cięciu historycznych płyt, miała na myśli fragmenty zniszczonych i niekształtnych płytek, które były formatowane w kwadraty lub prostokąty i łączone jako elementy posadzki, zgodnie z zapisami projektu budowlanego. Zapisem z listopada 2019 roku konserwator zabronił stosować tę technikę. Od tego momentu nie ma już mowy o cięciu płytek. Czy do nieczystości trafiły zaś fragmenty historycznych płyt posadzkowych, po czym zostały zutylizowane? Mnie trudno odmówić fachowości doświadczonym konserwatorom, którzy decydują, co jest śmieciem, a co śmieciem nie jest - powiedział ksiądz w wywiadzie opublikowanym w środę na stronie internetowej parafii.

Według Bradtkego zarzuty, jakoby fragmenty szczątków ludzkich zostały wrzucone do kontenera wraz z gruzem, również są nieprawdziwe. "Sprawa dotyczy krypty pod kaplicą Marii Magdaleny. (…) W krypcie znajdował się zasyp o charakterze śmietniskowym, czyli mówiąc zrozumiałym językiem – góra gruzu, piachu i śmieci. Nietrudno było stwierdzić, z jakiego okresu pochodzi, bowiem wśród nieczystości były m.in. gazety z lat 50. XX wieku. Zapytałem pana konserwatora, czy możemy sprzątnąć kryptę. Otrzymałem od niego ustną zgodę. Nadzór archeologiczny w trakcie sprzątania krypty z zalegającego gruzu realizowała pani Monika Kasprzak" - tłumaczył proboszcz.

"Wszystkie te kości" w magazynie

Jak poinformował, podczas dwóch pierwszych przeglądów zawartości odpadów znalezionych w krypcie Kasprzak odszukała m.in. fragmenty ludzkich kości i elementy metalowe, które do czasu zakończenia stanu epidemicznego, zostały zabezpieczone przez nadzór archeologiczny i zdeponowane w podręcznym magazynie. Na trzeci przegląd zaproszono przedstawiciela Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Natrafiono wówczas na niewielką liczbę kostek. “Wszystkie te kości, jak i wcześniej znalezione, zostały zabezpieczone w podręcznym magazynie” – zapewnia ksiądz.

Jego zdaniem publikacja i nadanie jej sensacyjnego zabarwienia jest "krzywdząca i nieprawdziwa".

Remont kapitalny posadzki Bazyliki Mariackiej rozpoczął się w maju ubiegłego roku. Za jego realizację odpowiada Gdańska Pracownia Konserwatorska L.B. Brzuskiewicz. Prace są elementem trwającej od kilku lat kompleksowej renowacji świątyni.

Bazylika Mariacka w Gdańsku z lotu ptaka
Bazylika Mariacka w Gdańsku z lotu ptaka
Źródło: tvn24

Jedyny taki zabytek na świecie

Dotychczas udało się zakończyć m.in. wymianę okien, naprawę i oczyszczenie całej elewacji oraz odnowić dach. Całkowity koszt inwestycji to 21,6 mln zł, z czego 18 mln zł pochodzi z dofinansowania z budżetu Unii Europejskiej. Pozostałe środki pochodzą z budżetu Gdańska oraz środków własnych parafii.

Bazylika Mariacka to największy ceglany kościół na świecie. Kamień węgielny pod jej budowę położono w 1343 roku. Wznoszono ją etapami przez 159 lat – zakończono w 1502 roku. Jej wnętrze, liczące ponad 6,7 tys. metrów kwadratowych, może pomieścić około 20 tys. ludzi. W murach świątyni znajduje się 37 olbrzymich okien. Do wnętrza prowadzi siedem bram, każda z innej uliczki.

Wśród największych skarbów bazyliki są m.in. wykonana z kamienia wapiennego rzeźba "Pieta gdańska" powstała ok. 1410 roku, kopia słynnego - wykonanego w drugiej połowie XV wieku - tryptyku "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga oraz pochodzący także z drugiej połowy XV wieku wysoki na 14 metrów zegar astronomiczny Hansa Duringera, pokazujący m.in. rok, godzinę i minuty, znaki Zodiaku, kalendarz świąt kościelnych i fazy Księżyca.

Czytaj także: