"Przychodzili parafianie i mówili: Proszę księdza, tam leży element bazyliki". Ruszył remont

Po długich oczekiwaniach i zbiórce pieniędzy bazylika mariacka w Gdańsku otrzyma nowy dach. Pracownicy stawiają rusztowania i ogrodzenia, które na kilkanaście miesięcy staną się elementami krajobrazu kościelnego obejścia.

- To dopiero początek tego, co się rozpocznie dosłownie za kilka dni, czyli kapitalny remont bazyliki mariackiej w Gdańsku - mówi ksiądz Ireneusz Bradtke, proboszcz bazyliki.

Dach kościoła jest w fatalnym stanie i grozi katastrofą budowlaną, o czym informowaliśmy już w poprzednim roku. Przez rozkruszone i odpadające dachówki do wnętrza wlewa się woda, która koroduje więźbę dachową, może też uszkodzić filary. Po każdym większym wietrze odpadały dachówki.

- Były takie sytuacje, że przychodzili do mnie parafianie i turyści mówiąc: "Proszę księdza, tam leży element bazyliki" - opowiada proboszcz. - Wszyscy pytają, jaki kolor będzie miała bazylika w nowej odsłonie. W 2011 roku skończył się remont wieży, której kolor nada ton nowej elewacji - dodaje ksiądz Bradtke.

Część pieniędzy na remont parafia otrzymała z Unii Europejskiej i z Urzędu Miasta Gdańska.

Ze względu na remont część obejścia nie będzie dostępna dla wiernych i turystów. Mimo to parafianie nie mają się o co martwić, bo nabożeństwa będą się odbywały zgodnie z planem.

- Tylko kilka wąskich, romantycznych przejść, które są przy bazylice mariackiej będzie przez jakiś czas wyłączonych z normalnego użytkowania - zastrzega ksiądz Bradtke.

Bazylika mariacka to największa na świecie świątynia zbudowana z cegły. Powstała w 1502 roku, została spalona podczas II wojny światowej. Jest jednym z najczęściej odwiedzanych zabytków w Gdańsku. Jej dach odbudowano w latach 1946-49 i od tamtej pory nie przeszedł on generalnego remontu.

Autor: nmk/gp/jb / Źródło: tvn24