18-letni turysta w nocy z niedzieli na poniedziałek w rejonie stacji SKM Gdańsk Stocznia wszedł na słup trakcyjny i został porażony prądem o napięciu trzech tysięcy woltów, po czym upadł na ziemię - wynika z doniesień medialnych.
- W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci odebrali zgłoszenie, że w rejonie stacji SKM Gdańsk-Stocznia doszło do wypadku z udziałem 18-letniego turysty - podał we wtorek oficer prasowy gdańskiej komendy aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski.
Wyjaśnił, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż mężczyzna najprawdopodobniej wszedł na słup trakcyjny i wówczas doszło do porażenia prądem.
Radio Gdańsk podało, że 18-latek jest turystą z Anglii. Został porażony prądem o napięciu trzech tysięcy woltów i upadł na ziemię. Pomoc miał wezwać jego kolega. Rozgłośnia podała, że życie mężczyzny jest zagrożone, a rokowania nie są optymistyczne.
Oficer prasowy poinformował, że na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz policyjny technik, którzy wykonali oględziny miejsca zdarzenia i sporządzili dokumentację fotograficzną. - Funkcjonariusze ustalili świadków, sprawdzają też monitoringi - zapewnił.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps