Stał na płatnym parkingu półtora roku. Właściciel dostał 161 mandatów na ponad 32 tysiące

Srebrny opel stał na płatnym parkingu przy ulicy 3 Maja w Gdańsku co najmniej od 17 października 2019 roku. Taką datę przyjęto, bo wtedy pierwszy raz została wystawiona opłata dodatkowa za brak biletu. - Na ten konkretny pojazd marki Opel wystawionych zostało 161 opłat dodatkowych na łączną kwotę ponad 32 200 złotych, plus koszty egzekucyjne – mówi Magdalena Kiljan, rzeczniczka Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.

Jak dodaje, okazało się, że samochód został sprzedany, a z nowym właścicielem ciężko się skontaktować.

- Obecny właściciel nie zarejestrował auta na siebie, poprzedni przedstawił nam umowę kupna sprzedaży z potwierdzeniem zarejestrowania jej zbycia w urzędzie. Na adres nowego właściciela wysyłana jest korespondencja, ta korespondencja jest odbierana – mówi Kiljan.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO

Porzucona limuzyna we Wrocławiu. Właściciel poszukiwany.

Opel został odholowany przez strażników miejskich dopiero w czwartek. Jak tłumaczy Marta Drzewiecka ze Straży Miejskiej w Gdańsku, wcześniej nie było to po prostu możliwe.

- Jak tylko dowiedzieliśmy się o tym pojeździe, na miejsce pojechał patrol straży miejskiej, by sprawdzić jego stan. W tamtym czasie auto stało na parkingu, nie popełniało żadnego wykroczenia, nie utrudniało ruchu, było zabezpieczone, zamknięte, miało całe szyby, powietrze w kołach, a więc nie kwalifikowało się, by uznać je ze wrak i nie kwalifikowało się usunięcia – mówi Drzewiecka.

Sytuacja zmieniła się dopiero teraz, kiedy ktoś uszkodził opla.

- W aucie została wybita między innymi szyba, umożliwia to jego otworzenie. W związku z tym, że pojazd stwarza zagrożenie strażnicy podjęli czynności zmierzające do jego usunięcia – dodaje Drzewiecka.

Magdalena Kiljan przypomina również, że w przypadku nieuiszczenia opłaty przez właściciela zostanie wystawiony tytuł egzekucyjny, który jest podstawą do wszczęcia egzekucji przez komornika.