Policjanci ustalili adres 27-latka, który miał trzymać w domu środki odurzające. Kiedy zapukali do drzwi, mężczyzna wyrzucił siatkę z narkotykami przez okno. Jak się okazało, spadła ona koło policjanta, który zabezpieczał teren. Funkcjonariusze znaleźli łącznie ponad 400 porcji narkotyków. 27-latkowi grozi teraz do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w Gdańsku. Policjanci ustalili pełne dane 27-latka podejrzewanego o przechowywanie w mieszkaniu narkotyków. Pojechali na miejsce.
- Gdy tylko policjanci weszli do mieszkania, przedstawili mężczyźnie powód wizyty i przystąpili do kontroli. Szybko się okazało, że zanim mężczyzna otworzył drzwi, wyrzucił przez okno siatkę z narkotykami, która spadła niemal pod nogi policjanta zabezpieczającego teren - przekazał asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
W mieszkaniu kryminalnie znaleźli między innymi marihuanę, amfetaminę oraz klefedron. Łącznie ponad 400 porcji narkotyków. Całość została zabezpieczona i przekazana do badań biegłemu sądowemu.
Grozi mu do 10 lat więzienia
27-latek został zatrzymany. W poniedziałek został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych.
Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt. Mężczyzna został objęty dozorem policji oraz zakazem opuszczania kraju.
- Za posiadanie narkotyków grozi kara trzech lat więzienia. Jeżeli przedmiotem czynu jest znaczna ilość, sprawca podlega karze od roku do 10 lat więzienia - podsumowuje Chrzanowski.
Źródło: KMP Gdańsk/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk