Przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się proces przeciwko Adamowi Nergalowi Darskiemu, liderowi zespołu Behemoth oraz jego dwóm współpracownikom. Sprawa dotyczy znieważenia polskiego godła. Sąd pierwszej instancji uniewinnił oskarżonych, ale apelację wniosła prokuratura. Sąd chce skonfrontować opinie dwóch biegłych, którzy różnili się w ocenie sprawy.
W piątek w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku rozpoczął się proces odwoławczy w sprawie dotyczącej znieważenia polskiego godła przez Adama Nergala Darskiego, a także dwóch pozostałych oskarżonych: grafika Rafała Wechterowicza oraz prowadzącego stronę internetową i sklep zespołu - Macieja Gruszkę (oskarżeni wyrazili zgodę na publikację danych osobowych - PAP). Żaden z nich nie stawił się w sądzie.
Sędzia Sądu Apelacyjnego Leszek Mering poinformował, że sąd zamierza przeprowadzić postępowanie uzupełniające - skonfrontować opinie dwóch biegłych, którzy wydawali w tej sprawie odmienne opinie.
- Sąd Apelacyjny dostrzega taką potrzebę żeby to jednoznacznie wyjaśnić - mówił sędzia.
Obrońca oskarżonych adwokat Jacek Potulski podkreślił, że sąd mógł uchylić wyrok sądu pierwszej instancji lub przeprowadzić postępowanie uzupełniające i po niej podjąć decyzję czy utrzymuje w mocy wyrok, czy go uchyla. - Jestem ciekaw, jak będzie wyglądała ta konfrontacja. Co do pracy jednego z biegłych i jego opinii mieliśmy wątpliwości. Naszym zdaniem biegły wypowiadał się na temat techniki graficznej nie mając kompetencji w tym zakresie - podkreślił mecenas.
Kolejny termin w sądzie apelacyjnym został wyznaczony na 3 sierpnia.
"Twór graficzny", a nie godło
W maju 2022 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku uniewinnił Adama Nergala Darskiego, lidera zespołu Behemoth i jego dwóch współpracowników.
Proces dotyczył materiałów promujących trasę koncertową zespołu Behemoth pod hasłem "Rzeczpospolita Niewierna", która odbywała się między 30 września a 10 października 2016 roku.
Zdaniem sądu pierwszej instancji, wzór graficzny znajdujący się na plakacie "Rzeczpospolita Niewierna" nie jest wizerunkiem godła polskiego. Jak podkreślał sąd, "chociaż nawet dla laika do godła nawiązuje". W uzasadnieniu sąd podkreślił, że "przedmiotem publicznego znieważenia opisanego w art. 137 Kodeksu Karnego musi być m.in. godło". - Nie zaś twór graficzny, projekt graficzny, nawiązujący czy też podobny do orła. Jak wynika z opinii jednego z biegłych, projekt został przez autora stworzony od podstaw i nie stanowi przerobienia godła RP - mówiła sędzia w ustnym uzasadnieniu wyroku.
Sąd pierwszej instancji: ci, którzy zgłosili przestępstwo, nawet nie widzieli plakatu
Zawarta w materiałach, m.in. na plakatach, grafika przedstawiała białego orła bez korony: zamiast niej z głowy ptaka wyrastały diabelskie rogi. W postać orła były wpisane dwa węże oraz czaszki i odwrócony krzyż. Orzeł został umieszczony na czerwonym tle, a całość była utrzymana w stylistyce nawiązującej do polskiego godła. Nad orłem umieszczono też napis "Rzeczpospolita Niewierna".
Sąd wskazał, że osoby, które złożyły zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, nie widziały plakatu.
- Użyte w plakacie symbole zostały zrozumiane jako przeciwne wierze. Dla tych osób wiara jest synonimem polskości. Państwo polskie jest państwem świeckim - mówiła sędzia sądu pierwszej instancji i dodała, że ta sprawa nie dotyczyła naruszenia uczuć religijnych, tylko uczuć państwowych.
Prokurator domagał się dla oskarżonych roku pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na trzy lata, kary grzywny, a także powstrzymania się publicznego prezentowania plakatu stworzonego w ramach trasy koncertowej zespołu Behemoth pod hasłem "Rzeczpospolita Niewierna".
To była kolejna odsłona tej samej sprawy
W kwietniu 2018 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku po raz pierwszy uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w tej sprawie. Apelację od tego wyroku wniosła prokuratura. We wrześniu 2018 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił wyrok sądu niższej instancji i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Źródło: TVN24 Pomorze, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24, materiały prasowe