Od niedzieli w okolicach Fromborka (woj. warmińsko-mazurskie) kilkadziesiąt osób - przedstawicieli służb mundurowych, ale i okoliczni mieszkańcy - szukali trzech zaginionych chłopców, którzy oddalili się od swoich opiekunów. Dzieci w wieku 11-13 lat to uchodźcy z Ukrainy. Jak przekazano w poniedziałek rano, chłopców udało się odnaleźć. - Ustalamy okoliczności, dlaczego się oddalili od opiekunów i co się z nimi działo - informuje policja.
W ośrodku Caritasu Archidiecezji Warmińskiej we Fromborku rodziny uchodźców wojennych z Ukrainy mieszkają od początku marca. - W niedzielę około godz. 15.30 chłopcy opuścili ośrodek Caritas we Fromborku i od tamtej pory nie powrócili do opiekunów. Około godziny 19 zaginieni byli widziani w okolicy miejscowości Nowiny - podała policja. Opublikowano też komunikat ze zdjęciami i personaliami zaginionych chłopców. Szukano 11-, 12- i 13-latka.
Chłopców szukało kilkadziesiąt osób
W poszukiwaniach uczestniczyli funkcjonariusze policji, strażacy Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczej Straży Pożarnej, straż graniczna i leśna, a także okoliczni mieszkańcy. Dołączyła do nich grupa ratownicza Polskiego Czerwonego Krzyża z Olsztyna i Mazurska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza. W niedzielę późnym wieczorem, ze względu na zmrok i rozległy obszar poszukiwań, do działań włączono wojskowy śmigłowiec.
Przez ostatnie kilkanaście godzin pola i lasy przeczesywało kilkadziesiąt osób. Poszczególne "trójki" przeszukiwały wyznaczone rewiry. Policjanci sprowadzili na miejsce psa tropiącego.
- Poszukiwania są kontynuowane - przekazała w poniedziałek rano PAP komisarz Jolanta Sorkowicz z braniewskiej policji.
Po kilkunastu godzinach odnaleźli poszukiwanych. "Są cali i zdrowi"
Służby apelowały o przekazywanie wszelkich informacji na temat chłopców.
W poniedziałek przed godziną 8 poinformowano o odnalezieniu dwóch z nich, a kilkanaście minut później o dotarciu do trzeciego z poszukiwanych. - Chłopcy są cali i zdrowi. Zostali odnalezieni w poniedziałek rano przez policjantów w okolicy miejscowości Nowiny. Ustalamy okoliczności, dlaczego się oddalili od opiekunów i co się z nimi działo - przekazała PAP Sorkowicz.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock