Gdańska prokuratura oskarżyła osiem osób o sprzedanie fikcyjnych faktur, które pozwoliły firmom zmniejszyć należności skarbowe o 11 mln zł. Dodatkowo oskarżono też dwie osoby, które kupowały fikcyjne faktury. Wszystkim grozi do 10 lat więzienia.
- Wśród oskarżonych jest ośmiu mieszkańców Pomorza i dwóch - Mazowsza. Śledczy przyjęli, że tworzyli oni grupę przestępczą, kierowaną przez Piotra W. - poinformowała w piątek Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa gdańskiej prokuratury okręgowej.
Spółki dla fikcyjnych faktur
Piotr W. prowadził działalność gospodarczą. Utworzył również szereg spółek, w których kierownictwo powierzał przypadkowym osobom. Spółki były wykorzystywane do wystawiana fikcyjnych faktur.
Pracownicy zatrudnieni przez Piotra W. w końcu orientowali się, że firmy prowadzą nielegalną działalność, najczęściej jednak przystawali na takie warunki.
3,5 tys. fałszywych faktur
W sumie - jak ustalili śledczy - spółki związane z W. wystawiły w latach 2004-2008 ponad 3,5 tys. fałszywych faktur, które kilkadziesiąt innych firm wykorzystało do zaniżenia należności skarbowych na kwotę przekraczającą 11 mln zł.
Część osób, które korzystały z fikcyjnych faktur, została pociągnięta do odpowiedzialności przez organy skarbowe.
Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Zabezpieczono ponad milion złotych
Wawryniuk poinformowała, że na ślad grupy przestępczej natrafiono w 2009 r., a w prowadzeniu sprawy oprócz prokuratorów brały udział organy skarbowe, w tym Wywiad Skarbowy oraz CBŚ.
Po ujawnieniu procederu wobec podejrzanych zastosowano poręczenia majątkowe w sumie na kwotę 140 tys. zł. Poza tym na poczet ewentualnych kar zabezpieczono majątek wart ponad 1,1 mln zł. Siedmioro z dziesięciu podejrzanych przyznało się w śledztwie do winy.
Autor: ws/roody / Źródło: PAP, TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN24