Do zdarzenia doszło w piątek (14 października). Mężczyzna ukradł osiem batonów czekoladowych o wartości 26 złotych. Gdy pracownica sklepu zauważyła, że klient ominął kasy i wychodzi ze sklepu, nie płacąc za towar, usiłowała go zatrzymać.
"30-latek zareagował agresją i nie chciał oddać ukradzionych słodyczy. Doszło nawet do tego, że w celu utrzymania się w posiadaniu zabranych batonów, odepchnął kobietę i zamachnął się trzymaną w ręce reklamówką z zakupami, by ją uderzyć. Ekspedientce nic się nie stało" - przekazała młodsza aspirant Agata Kulikowska de Nałęcz, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Usłyszał zarzut
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. "Usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej mniejszej wagi" - poinformowała oficer prasowa ełckiej policji.
Za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Pod nadzorem prokuratury trwają czynności w tej sprawie.
Autorka/Autor: mm
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock