Pijany 33-latek zrzucił z roweru 11-letniego chłopca. Zaczął go kopać i okładać pięściami. W maju sędzia skazał napastnika na 5 lat więzienia. Prokuratura chciała podwyższenia kary. Dziś sąd apelacyjny zadecydował o utrzymaniu wyroku pierwszej instancji.
33-latek był oskarżony o popełnienie dwóch przestępstw. Pierwszy zarzut dotyczył ataku na 11-latka z Elbląga. Według ustaleń śledczych, mężczyzna uderzał Michała pięściami oraz kopał go po całym ciele. Z kolei drugi zarzut dotyczył zupełnie innej sprawy. Chodziło o długotrwałe nękanie oraz groźby pod adresem Henryka A.
Sędzia skazał wtedy Piotra U. na 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyn wobec jedenastolatka i 5 lat za czyn wobec Henryka A. . Łączna kara wyniosła 5 lat więzienia. Wyrok nie był prawomocny
"Nie powinien żyć w normalnym społeczeństwie"
Rodzice pobitego chłopca od początku nie zgadzali się na wymiar kary. Podczas pierwszej rozprawy chcieli, by zmieniono kwalifikację czynu 33-latka na usiłowanie zabójstwa. Sąd jednak nie znalazł dla tego żadnej argumentacji.
- Dla mnie to osoba, która nie powinna funkcjonować w normalnym społeczeństwie. Jest niezrównoważony psychicznie. Dla niego nie gra roli to, komu zrobić krzywdę. Nie powinien szybko wyjść - mówi TVN24 matka pokrzywdzonego dziecka.
Prokuratura chciała podwyższenia kary
Od wyroku odwołała się prokuratura, która chciała podwyższenia kary. Śledczy powoływali się na rażącą niewspółmierność kary do czynów.
W mowach końcowych prokuratura wnioskowała o to, żeby podnieść karę za czyn dotyczący 11-latka z Elbląga z 3 lat i 6 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo chciała uchylenia wyroku w sprawie Henryka A. w wątku dotyczącym ataku nożem i skierowanie go do ponownego rozpoznania.
Prokuratura chciała dla Piota U. łącznej kary 5 lat i 6 miesięcy więzienia. Dodatkowo wnosiła też o 3 tysiące złotych zadośćuczynienia dla Michała S. i 800 złotych dla Henryka A.
We wtorek Sąd Okręgowy w Elblągu utrzymał wyrok sądu pierwszej instancji w sprawie Piotra U. Mężczyzna został skazany na karę łączną 5 lat więzienia.
Dzisiejszy wyrok jest już prawomocny.
Zrzucił 11-latka z roweru
Pijany 33-latek zaatakował chłopca pod koniec listopada ubiegłego roku. Całe zajście nagrała kamera monitoringu. Na nagraniu widać, jak mężczyzna zrzucił chłopca z roweru, bił, kopał, okładał pięściami. 11-letni Michał wracał wtedy około godz. 18 ze szkolnego kiermaszu. Chłopiec trafił do szpitala. Jak opowiadali jego rodzice, bardzo przeżył to zdarzenie.
- Bardzo mocno przeżyliśmy tę całą sprawę. To jest coś, o czym zawsze będziemy pamiętać - powiedział dziennikarzom ojciec pobitego chłopca.
Piotra U. udało się dość szybko zatrzymać. Mężczyzna powiedział, że żałuje swojego zachowania. - Myślałem, że chłopiec ukradł mi piwo i telefon. Przepraszam, byłem pijany - mówił 33-latek tuż po zatrzymaniu.
Groził i nękał
Atak na 11-latka to niejedyny zarzut. W akcie oskarżenia znalazł się też drugi, dotyczący wspomnianego już Henryka A. 33-latek miał mu grozić pozbawieniem życia bądź uszkodzeniem ciała. Chodzi o groźby, które padały od czerwca do sierpnia 2016 r.
Na słowach się nie skończyło. W listopadzie ub. r. Piotr U. zaatakował tego mężczyznę i ugodził go nożem, co skończyło się uszczerbkiem na zdrowiu na czas poniżej 7 dni.
Początkowo sprawą Piotra U. zajmowała się prokuratura rejonowa, ale tuż po tym, jak okazało się, że członkowie rodziny podejrzanego pracują w wymiarze sprawiedliwości, sprawę przejęła prokuratura okręgowa.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Elbląg