Dwa wraki o długości 35 i 44 metrów odkrył podczas badań na dnie polskiej części dna Morza Bałtyckiego okręt hydrograficzny ORP Arctowski.
"Nowe" wraki wcześniej nie figurowały w bazie danych Biura Hydrograficznego Marynarki Wojennej oraz na mapach morskich. Załoga ORP Arctowski, którą dowodził kom. ppor. Artur Grządziel trafiła na nie przypadkowo podczas badania dna morskiego.
- Podczas przeprowadzonych prac pomiarowych mieliśmy zebrać dane dotyczące głębokości z wyznaczonego akwenu. Zbadaliśmy powierzchnię około 20 mil morskich, na której znaleźliśmy dwa nowe wraki, o długości 35 metrów i 44 metrów – mówi dowódca okrętu.
Załoga do zbadania dna morskiego wykorzystała specjalna sondę i sonar, które zrobiły zdjęcia pod wodą. Widać na nich sieci rybackie owinięte wokół niektórych części zatopionych wraków.
Badają dno Bałtyku
Załoga ORP Arctowski przeprowadzała badania do wytyczenia nowej trasy żeglugowej. Dziennie na Bałtyku przebywa około 2 tys. jednostek i tak jak samochody tak i statki muszą mieć wyznaczone trasy morskie i tym właśnie zajmowała się ekspedycja.
Prace te są wykonywane żeby zbadać głębokość, ukształtowanie dna morskiego i ewentualne przeszkody, które miałyby wpływ na bezpieczeństwo dla przepływających jednostek.Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: www.3fo.mw.mil.pl