Dwa żubry urodzone w bydgoskim zoo trafiły na wolność. W piątek wypuszczono je na terenie Nadleśnictwa Drawsko Pomorskie. - Trafią do dwóch różnych stad - mówi Agnieszka Veljković z WWF Polska.
Na wolność wypuszczono dwa byki: rocznego i dwuletniego, które urodziły się w zoo w Bydgoszczy.
Urodziły się i wychowały w zoo, nie znają "normalnego" życia na wolności. Teraz czeka je prawdziwa szkoła życia – mówi Agnieszka Veljković z WWF Polska.
Żubry dołączą teraz do dwóch różnych stad na terenie Nadleśnictwa Drawsko Pomorskie.
Za akcją przywrócenia naturze żubra stoi Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze.
Ostatni dzwonek
Żubry wypuszcza się do ukończenia drugiego roku życia. Stąd dla jednego z nich był to już "ostatni dzwonek". - Jeżelibyśmy go chcieli przetrzymać w niewoli do wieku trzech-czterech lat, to on już się na wolność nie nadaje. Przyzwyczajony jest do ludzi, pójdzie do ogródków, będzie psocił i takie różne historie – tłumaczył Marcin Grzegorzek, specjalista ds. żubrów z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
W Polsce w wolnych stadach żyje ponad 1800 żubrów, z czego około 320 w województwie zachodniopomorskim. Zwierzęta te podlegają ścisłej ochronie gatunkowej.
Jeden potulny, drugi się stawiał
Sama akcja to skomplikowany proces. W sierpniu, gdy wypuszczano na wolność żubra Polesława z poznańskiego zoo, dzięki swojemu opiekunowi byk sam wszedł do drewnianej skrzyni, w której był transportowany. W przypadku tej operacji taka sztuka się nie udała. Obu żubrom trzeba było podać środki nasenne.
- Starszy ładnie się ululał. Został zaszczepiony, sprawdzony pod kątem pasożytów, założono mu obrożę telemetryczną – mówi Veljković.
Młodszy, mimo podania leku usypiającego, nie zamierzał zasnąć. – Był otępiały, ale nie chciał się położyć. Trzeba było go holować do skrzyni – wyjaśnia Veljković.
"Wyniszczyliśmy 2/3 wszystkich dzikich zwierząt"
Jak podkreśla przedstawicielka WWF, każde przywrócenie zwierzęcia na wolność to dla nich wielka radość. – Musimy dbać o środowisko. Niestety, jak wynika z naszego raportu, przez ostatnie pół wieku wyniszczyliśmy 2/3 wszystkich dzikich zwierząt żyjących na Ziemi – podkreśla Agnieszka Veljković.
Takie dane wynikają z Living Planet Report 2020 przygotowanego przez WWF. Między 1970 a 2016 rokiem w skali globalnej średnia liczebność populacji ssaków, ptaków, płazów, gadów i ryb zmniejszyła się o 68 procent. "Najważniejszym powodem wymierania gatunków jest degradacja środowiska naturalnego, a co za tym idzie niszczenie siedlisk, w tym lasów. To jest z kolei, w największym stopniu, konsekwencja sposobu, w jaki produkujemy żywność" – czytamy w raporcie WWF.
Żubr dobrze się przyjmuje
Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze (ZTP) działa na rzecz przyrody regionu od 1994 roku (do marca 2006 r. pod nazwą Zachodniopomorskiego Towarzystwa Ornitologicznego). W 2005 roku wyodrębniono z niego grupę roboczą pod nazwą Żubry Zachodniopomorskie. Od tego czasu zajmuje się ona ochroną i monitoringiem całej populacji wolnych żubrów żyjących w północno-zachodniej Polsce.
- W 2005 roku mieliśmy 22 osobniki, teraz jest ich około 400 w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i wielkopolskim. Liczebność jest zadowalająca, populacja się rozwija, rozwija się też ich areał. One nie są w jednym lesie, a na obszarze 150 kilometrów na 150 kilometrów – od Gorzowa Wielkopolskiego po Piłę i od Drawska Pomorskiego po prawie Poznań – wyjaśniał w sierpniu Marcin Grzegorzek, specjalista ds. żubrów z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: WWF Polska