Sąd Apelacyjny w Bydgoszczy uniewinnił trzech mieszkańców okolicy Grudziądza (Kujawsko-Pomorskie) oskarżonych o zniewolenie bezdomnego i zmuszanie go do pracy. Zdaniem sądu poszkodowany w tej sprawie miał kłamać, zarzucając oskarżonym czyny, do których nigdy nie doszło.
Brakuje dowodów popełnionych czynów – stwierdził sąd, uniewinniając trzech rolników oskarżanych o zniewolenie bezdomnego. Prokuratura oparła się głównie na zeznaniach mężczyzny, który twierdził, że jest poszkodowany. Zdaniem sądu, 55-latek wskutek uzależnienia od alkoholu, ma tendencję do konfabulowania i wszystko zmyślił.
- Sąd uznał, że 55-latek w skutek swojej choroby alkoholowej ma ponadprzeciętną skłonność do konfabulacji, do fantazjowania. Miał wymyślić historię, która mówiła o tym, że był bity, dręczony - relacjonuje Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24.
Łukasz J., Łukasz T. oraz Wojciech J., to trzej rolnicy z okolic Dolnej Grupy (województwo kujawsko-pomorskie). Zdaniem prokuratury mieli siłą przetrzymywać 55-latka i przemocą oraz groźbą zmuszać go do pracy. Prokuratura postawiła im zarzuty z artykułu 189 kodeksu karnego dotyczące zniewolenia. Groziło im do 15 lat więzienia.
Żaden z nich nie przyznał się do zarzucanych czynów. Od początku twierdzili, że są niewinni.
Koszmar bezdomnego mężczyzny miał rozpocząć się w czerwcu 2017 roku temu w Dolnej Grupie na terenie gospodarstwa podejrzanych mężczyzn.
"Warunki urągające godności ludzkiej"
Schorowany 55-latek wcześniej wałęsał się po okolicy Grudziądza. Jak przekazywała kujawsko-pomorska policja, 22- i 31-latek, wykorzystując złą sytuację mężczyzny, zaproponowali mu pracę w zamian za wynagrodzenie i opiekę medyczną. Mężczyzna się zgodził.
55-latek miał być zmuszany do pracy. Podejrzani mieli mu grozić i bić do nieprzytomności. W takim stanie miał być wkładany do kontenera, gdzie przez kilka dni miał dostawać jedynie wodę, chleb i wiadro na nieczystości.
Bezdomny zeznał, że kilka razy próbował uciec. Był jednak łapany albo zwabiany obietnicą, że tym razem jego sytuacja się poprawi.
W końcu, w Wielkanoc 2018 roku, 55-latkowi udało się - jak zeznał - skutecznie zbiec. Wtedy powiadomił o wszystkim swoją siostrę, a ta policję. Zanim jednak funkcjonariusze zareagowali, mężczyźni mieli znów próbować zniewolić mężczyznę.
W poniedziałek, 9 kwietnia, policjanci Wydziału Kryminalnego w Bydgoszczy weszli na teren gospodarstwa mężczyzn w Dolnej Grupie. Antyterroryści byli przygotowani na każdy scenariusz i zastosowali szczególne środki ostrożności. Udało się zatrzymać 22- i 31-latka. Później w ich ręce wpadł jeszcze Wojciech J.
Mężczyźni trafili do aresztu. Następnego dnia w Prokuraturze Okręgowej w Bydgoszczy 22- i 31-latek usłyszeli zarzuty.
Nielegalne procedery
Podczas przeszukania posesji policjanci zabezpieczyli ponad 240 kilogramów nielegalnego tytoniu. Zatrzymani usłyszeli także zarzuty o to, że działając wspólnie, czyniąc sobie z popełniania przestępstw skarbowych stałe źródło dochodu, nielegalnie wytwarzali krajankę tytoniu w celu wprowadzania jej do obrotu, czym działali na szkodę Skarbu Państwa.
Jak wynika z szacunków, uszczuplenie z tytuły nieodprowadzonego podatku wyniosło ponad 240 tysięcy złotych.
Przy okazji tego śledztwa wyszło jeszcze inne przestępstwo – dwóch z zatrzymanych mężczyzn – Łukasz T. i Wojciech J. – miało przemocą i groźbami zmusić innego rolnika do odstąpienia od udziału w przetargu na ziemię.
Obie te sprawy są prowadzone niezależnie od tej dotyczącej ewentualnego zniewolenia bezdomnego. Oskarżeni nie przyznali się do żadnego z zarzucanych im czynów.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Bydgoszczy