Tłumy kibiców podczas Euro 2012, to również tłumy klientów, głodnych klientów. Gdzie w Gdańsku będą mogli niedrogo zjeść? Na przykład w barze mlecznym. Reporter TVN24, Maciej Cnota, rozmawiał z obsługą jadłodajni, w której stołują się m.in. gwiazdy. Co poleci kibicom?
- Proponuję pierogi, placek po cygańsku... To wszystko robimy sami, więc jest przepyszne – mówi jedna z pracownic słynnego gdańskiego baru mlecznego Kmar.
Od zmierzchu do świtu. Po domowemu
Jadłodajnia jest czynna całą dobę, więc i pracy jest dużo. - Dziennie trzeba ukleić około 500 pierogów - ocenia w rozmowie z reporterem TVN24 pani Maryla, która pracuje tu od 22 lat. Jak mówi, przychodzą tu także gwiazdy. Co jedzą? - Doda leniwe, Górniak kaszę gryczaną - opowiada.
Obsługa nie obawia się Euro 2012. Z turystami jest za pan brat. I nie planuje specjalnego menu na Euro 2012. - Niech kibice próbują naszego jedzenia! - uśmiecha się pani Maryla.
A to nie jest drogie. Na przykład za porcję 8 domowych pierogów zapłacimy 9 zł.
Autor: ws/mz / Źródło: TVN24 Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Gdańsk