Prokuratura rejonowa w Malborku poinformowała, że przyczyną śmierci 35-letniej ciężarnej było utonięcie. Kobieta zaginęła w połowie lutego w Świeciu, jej ciało wyłowiono w poniedziałek z Wisły w pobliżu Lisewa Malborskiego, około 100 kilometrów od miejsca zaginięcia.
Tożsamość kobiety potwierdzili bliscy zaginionej przed sześcioma tygodniami 35-letniej mieszkanki Świecia (woj. kujawsko-pomorskie). Jak informowała prokuratura, zgadzał się także opis ubrań, które miała mieć na sobie kobieta w chwili zaginięcia.
Nie ma obrażeń na ciele
Śledczy badający sprawę właśnie otrzymali wstępne wyniki sekcji zwłok. – Bezpośrednią przyczyną zgonu było utonięcie, wykluczono udział osób trzecich – powiedział Jerzy Wojdan, prokurator rejonowy w Malborku.
Prokurator dodał, że stan zwłok wskazywał na to, że do śmierci doszło stosunkowo dawno, ale dokładną datę zgonu będzie można ustalić dopiero po dokładniejszych badaniach histopatologicznych.
Wciąż nie wiadomo w jakich okolicznościach zginęła kobieta, według przypuszczeń prokuratorów mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku. Nie wyklucza się też samobójstwa.
Poszła do kościoła?
Mieszkanka Świecia zaginęła w połowie lutego. Do chwili odnalezienia jej ciała i przeprowadzenia sekcji zwłok policja nie miała żadnej hipotezy na temat tego, co stało się z kobietą.
35-latka wyszła z domu, mówiąc córce, że idzie do kościoła. Do przejścia miała zaledwie kilkadziesiąt metrów. Na mszy jednak się nie pojawiła. Tego dnia ślad po niej zaginął. Policjanci szukali jej przy pomocy psów tropiących. Psy szukały także ciała poza obrębem starego miasta, w okolicach rzeki, a także w lesie.
Kobieta w momencie zaginięcia była w dziewiątym miesiącu ciąży. Na 17 marca miała zaplanowany poród poprzez cesarskie cięcie. Na świat tego dnia miała przyjść córeczka kobiety.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: md/ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24