"Akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa" – tak o planowanym happeningu mówią jego organizatorzy z grupy "Nic O Nas Bez Nas". W południe przed urzędem miejskim w Gdańsku chcą przeprowadzić publiczną, nielegalną, zbiórkę pieniędzy na... budyń dla prezydenta Adamowicza.
"Budyń" to nieoficjalny pseudonim Pawła Adamowicza, którym określają go niechętni prezydentowi mieszkańcy. Dlatego znani z happeningów i krytykujący politykę miasta gdańscy anarchiści z grupy NONBN zbierają pieniądze właśnie na budyń.
- To będzie klasyczna zbiórka pieniężna na ulicy, która ma pokazać absurd polskiego prawa. Jeżeli wezmę puszkę i będę zbierał pieniądze na ulicy, muszę to wcześniej zgłosić, bo inaczej będzie to złamanie prawa – tłumaczy Łukasz Muzioł z NONBN.
Działacze planują nie tylko nie zgłaszać zbiórki, ale chcą sami na siebie donieść na policję.
"W Komendzie Miejskiej Policji złożymy samodoniesienie o organizacji nielegalnej zbiórki. Oczekujemy, że państwo polskie przykładnie ukarze nas za to ciężkie przestępstwo, popełnione na dodatek w warunkach recydywy" - piszą w liście do mediów.
Po co to robią?
- Happening ma zwrócić uwagę na konieczność zmian w ustawie o zbiórkach, którą przygotowuje minister Boni – mówi Muzioł, który został skazany przez sąd właśnie za nielegalną zbiórkę pieniędzy. Muzioł musi zapłacić grzywnę, pokryć koszty rozprawy i oddać pieniądze, jakie w trakcie jednego ze spotkań lokatorskich organizowanych przez NONBN zebrano na druk ulotek.
W maju br. sąd skazał Muzioła na zapłatę 200 zł grzywny, 100 zł kosztów sądowych oraz przepadek kwoty 195 zł, uzbieranej na spotkaniu. Sędzia uzasadniał, że zbiórka została przeprowadzona w siedzibie "Krytyki Politycznej", a więc wynajętym od miasta miejscu publicznym.
Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem (ustawa z 1933 r. oraz rozporządzenie z 2003 r.) zbiórką publiczną jest "wszelkie publiczne zbieranie ofiar w gotówce lub naturze na określony cel". Trzeba mieć na nią pozwolenie odpowiedniego urzędu - w tym przypadku z urzędu miasta.
List otwarty
Poniedziałkową zbiórkę poprzedza list, który "Nic o Nas Bez Nas" rozesłało do gdańskich dziennikarzy. Poniżej zamieszczamy jego treść:
Szanowni Państwo,
W czwartek 18 października o godzinie 11:30 w siedzibie Sądu Okręgowego w Gdańsku (sala 210) odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie nielegalnej zbiórki pieniędzy, do jakiej miało dojść w trakcie jednego ze spotkań lokatorskich organizowanych przez Grupę Inicjatywną "NIC O NAS BEZ NAS". Uczestnicy spotkania zrzucili się łączną kwotą 195 złotych na druk ulotek zapowiadających protesty przeciwko zeszłorocznym podwyżkom czynszów w mieszkaniach komunalnych. W pierwszej instancji Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe uznał jednego z aktywistów NONBN za winnego przeprowadzenia nielegalnej zbiórki i wymierzył mu karę grzywny, zwrotu zebranej kwoty oraz pokrycia kosztów sądowych (łącznie 530 złotych).
Obowiązująca ustawa o zbiórkach publicznych z 1933 roku, która stała się podstawą do wyroku skazującego, oczekuje w najbliższych miesiącach nowelizacji zgodnie z projektem przygotowanym przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Projekt ten został przez organizacje pozarządowe skrytykowany, gdyż prowadzi do znacznego rozszerzenia państwowej kontroli nad publicznymi zbiórkami pieniędzy. Nie wiadomo, czy opracowując projekt nowelizacji minister Boni śledził twórczy sposób, w jaki istniejące przepisy o zbiórkach zostały przez gdańskich samorządowców wykorzystane do wytaczania procesów osobom protestującym przeciwko ich antyspołecznej polityce. Powinien jednak dwa razy zastanowić się, zanim poprzez rozszerzenie urzędniczej kontroli nad zbiórkami, da lokalnym politykom jeszcze wygodniejsze narzędzia do nakładania kagańca niezależnym ruchom społecznym.
Aby zaprotestować przeciwko coraz większej represyjności państwa i samorządu w stosunku do obywateli, w poniedziałek 15 października o godzinie 12:00 pod Urzędem Miejskim w Gdańsku przeprowadzimy akcję obywatelskiego nieposłuszeństwa, w ramach której przeprowadzona zostanie publiczna zbiórka pieniędzy na budyń dla prezydenta Adamowicza, po czym w Komendzie Miejskiej Policji złożymy samodoniesienie o organizacji nielegalnej zbiórki. Oczekujemy, że państwo polskie przykładnie ukarze nas za to ciężkie przestępstwo, popełnione na dodatek w warunkach recydywy.
Z pozdrowieniami,
Grupa Inicjatywna "NIC O NAS BEZ NAS"
Znani w Gdańsku
W Gdańsku było już głośno o grupie "Nic o Nas Bez Nas". Wiosną tego roku jej przedstawiciele zostali skazani za zakłócanie obrad rady miasta przed dwoma laty.
Gdańscy anarchiści w ramach wcześniejszych akcji m.in. sprzedawali bez pozwolenia warzywa na schodach urzędu miasta, by solidaryzować się z drobnymi handlarzami. Wtedy nie zostali jednak ukarani.
Autor: ws/maz/mz/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: archiwum tvn24.pl | aja