Brutalny rozbój na małżeństwie seniorów z 2018 roku będzie miał finał w sądzie. W wyniku pobicia mężczyzna zmarł. Po dwóch latach policjantom udało się zebrać dowody, pozwalające na postawienie zarzutów dwóm mieszkańcom Mazowsza.
W minioną środę wpadli dwaj mieszkańcy Nowego Dworu Mazowieckiego. 35- i 36-latek zostali zatrzymani w pobliżu swoich domów. Usłyszeli bardzo poważne zarzuty – zabójstwa w związku z art. 148 par. 2 Kodeksu karnego, rozboju z art. 180 kk oraz kradzieży z włamaniem z art. 279 kk.
Nie przyznali się do winy i odmówili złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Decyzją sądu w Elblągu trafili do aresztu.
"Napastnicy działali bardzo brutalnie"
Zarzuty postawione mężczyznom dotyczą zdarzeń, do których doszło w lipcu 2018 roku w Lidzbarku w powiecie działdowskim (województwo warmińsko-mazurskie). Do domu starszego małżeństwa pod osłoną nocy włamało się dwóch mężczyzn.
- Napastnicy działali bardzo brutalnie. Obezwładnili i skrępowali parę, a następnie ukradli biżuterię o wartości ponad 60 tysięcy złotych – relacjonuje młodszy aspirant Tomasz Markowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. W trakcie napaści, chcąc wymusić na kobiecie przekazanie im pieniędzy i kosztowności, na jej oczach mężczyźni bili jej męża pięściami i kopali po całym ciele. Niestety senior nie przeżył bezwzględnego ataku.
- W tej sprawie na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, technik kryminalistyki oraz eksperci z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Policjanci zabezpieczyli wiele śladów kryminalistycznych, a także nagrania okolicznego monitoringu. To jednak nie pozwoliło wówczas na szybkie ustalenie podejrzanych – opowiada młodszy aspirant Markowski.
Drobiazgowe badania
Jednak funkcjonariusze nie poddawali się i po kolejnych miesiącach intensywnej pracy operacyjnej ustalili personalia dwóch mężczyzn, których podejrzewali o dokonanie napaści. – Jednak wówczas zgromadzony materiał dowodowy był niewystarczający do tego, aby przedstawić im zarzuty. Kryminalni potrzebowali kolejnych miesięcy drobiazgowej pracy– wyjaśnia rzecznik KWP w Olsztynie.
Śledczy musieli udowodnić, że mężczyźni byli na miejscu napaści – stąd konieczne były drobiazgowe analizy genetyczne i jednoznaczna opinia biegłych między innymi z zakresu badań śladów biologicznych i badań mechanoskopijnych.
Jak przekonują policjanci, udało się i dwaj mieszkańcy Mazowsza usłyszeli zarzuty. Sprawę nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Elblągu. Podejrzanym grozi minimum 8 lat więzienia, a maksymalnie nawet dożywocie.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP w Olsztynie