Służby usunęły niewybuch z czasu II wojny światowej, który znaleziono w Barczewie (województwo warmińsko-mazurskie). Akcja trwała od sobotniego poranka. Ponad tysiąc mieszkańców, którzy na czas wydobycia bomby musieli się ewakuować, może już wrócić do swoich domów.
Chorąży Piotr Bartnik, dowódca patrolu saperskiego nr 12 z Orzysza, poinformował w sobotę, że bomba została wydobyta, zabezpieczona i zabrana w miejsce, gdzie następnie będzie zneutralizowana. Dodał, że sprawdzono też, czy w pobliżu w ziemi nie ma innych niewybuchów. - To granat moździerzowy kalibru 120 milimetrów produkcji radzieckiej. Miał uszkodzony zapalnik, co stwarzało dodatkowe zagrożenie - przekazał Bartnik. Jak dodał, taki granat zawiera około trzech kilogramów materiału wybuchowego, więc w tych warunkach terenowych ewentualne pole rażenia może sięgać 500 metrów. Po zakończonej akcji burmistrz Barczewa Andrzej Maciejewski powiedział, że wszystko przebiegło sprawnie i bezpiecznie. Dodał, że mieszkańcy mogą już wrócić do swoich domów.
Ewakuowano ponad tysiąc mieszkańców
Na czas usuwania niewybuchu władze miasta zdecydowały o ewakuacji poza tzw. strefę zagrożenia ponad tysiąca mieszkańców domów na osiedlu Zielone Wzgórze i ulic: Warmińskiej, Nadrzecznej, Północnej, Widokowej, Wiejskiej i Zielonej. W zabezpieczeniu ewakuacji i terenu usuwania niewybuchu uczestniczyła policja, Żandarmeria Wojskowa, straż pożarna, żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej oraz przedstawiciele PCK, MOPS i urzędu miejskiego - łącznie w akcji udział brało ponad 150 osób.
Dla ewakuowanych, którzy nie mieliby gdzie się podziać, przygotowano pomieszczenia w hali sportowej jednej ze szkół, ale z tej możliwości skorzystały tylko pojedyncze osoby. Jak podał burmistrz, oddzielne miejsca do izolacji i kwarantanny wyznaczono dla osób zakażonych koronawirusem lub objętych kwarantanną, którzy mieszkają w rejonie objętym ewakuacją.
Dodatkowo, ze względów bezpieczeństwa, do czasu zakończenia akcji saperów zamknięta była droga krajowa nr 16 w okolicy Barczewa. Wjazd do miasta z tej drogi nie był możliwy, a podróżujący "szesnastką" na odcinku Olsztyn-Mrągowo byli kierowani na objazdy dk nr 53 i 57 przez Szczytno i Biskupiec. Jak poinformowała GDDKIA, normalny ruch na dk nr 16 przywrócono po około godzinie. Na niewybuch z czasów II wojny światowej natrafiono przypadkowo w czwartek podczas prac ziemnych prowadzonych w wykopie budowlanym przy ulicy Wiejskiej.
Źródło: PAP/TVN24