Kandydatem PiS na prezydenta Gdańska w nadchodzących wyborach samorządowych jest poseł Andrzej Jaworski. Polityk będzie się ubiegał o to stanowisko już po raz trzeci. Jaworski jest piątym zgłoszonym oficjalnie kandydatem do prezydenckiego fotela.
Kandydatura Jaworskiego na prezydenta Gdańska w listopadowych wyborach samorządowych została oficjalnie ogłoszona w czwartek podczas briefingu prasowego w pobliżu dworca PKP w centrum Gdańska.
Program za dwa tygodnie
Jaworski zaznaczył, że zdecydował się kandydować na to stanowisko za namową przyjaciół, znajomych, sympatyków, bo uważa, że w Gdańsku jest wiele spraw do rozwiązania. Dodał, że "wielkości miasta nie mierzy się wielkością inwestycji, ale ilością tysięcy załatwionych spraw zwykłych mieszkańców".
Zapowiedział, że swój program wyborczy dla Gdańska zaprezentuje za dwa tygodnie. Do tego czasu planowanych jest ponad 30 spotkań z mieszkańcami, podczas których gdańszczanie będą pytani "o swoje realne problemy". Postulaty mieszkańców będą częścią programu wyborczego Jaworskiego.
- Mamy program, jest przygotowany, ale będzie on jeszcze uzupełniony o to, o czym realnie mieszkańcy chcą rozmawiać - wyjaśnił poseł. - Mówimy mieszkańcom Gdańska, że przyszedł czas na zmiany i dziś rozpoczynamy rozmowy z gdańszczanami w każdej dzielnicy, i będziemy realizować program dla mieszkańców Gdańska - dodał.
Do trzech razy sztuka?
Jaworski już po raz trzeci ubiega się o stanowisko prezydenta Gdańska. Osiem lat temu zdobył niespełna 29 proc. głosów (zwycięzca Paweł Adamowicz - ponad 59 procent); cztery lata temu - niespełna 22 proc. poparcia (zwycięzca Adamowicz - ponad 53 proc.).
Pytany o to, na jakie poparcie liczy w listopadowych wyborach, powiedział, że "najważniejsze jest to, aby jakakolwiek władza nie trwała wiecznie, od kołyski po emeryturę, bo to jest coś, co deprawuje". Wierzy, że mieszkańcy Gdańska "jako ludzie mądrzy, w tych wyborach podejmą taką decyzję i nastąpi zmiana na stanowisku prezydenta miasta".
Szuka poparcia znanych gdańszczan
Zamiast programu podczas briefingu przedstawiono opinie kilku osób, m.in. znanego chirurga, prof. Piotra Czauderny, który powiedział, że "Gdańsk zasługuje na wielką wizję rozwoju i zasługuje na zmiany i na normalność w codziennym życiu, której nam bardzo potrzeba i jej brakuje".
Koszykarz Tomasz Jankowski powiedział, że popiera Jaworskiego, bo ma on plan "uzdrowienia spraw związanych ze sportem". Chodzi m.in. o udział gdańskich klubów w europejskich rozgrywkach i wypełnione widzami obiekty sportowe w mieście.
Etnolog, były prezes stoczni
Jaworski ma 44 lata, jest posłem drugą kadencję. To absolwent etnologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W latach 2006-2007 był prezesem Stoczni Gdańsk. Od 4 lat szef gdańskiego oddziału PiS. Jest żonaty, ma dwie córki.
Oni ogłosili start w wyborach
Wcześniej swoje kandydatury na najwyższy urząd w Gdańsku oficjalnie ogłosili: b. szef koncernu Energa (2002-2006) i prezes Pomorskiego Wojewódzkiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Bartelik oraz przewodnicząca zarządu rady dzielnicy Wrzeszcz Dolny Ewa Lieder. Bartelik zadeklarował, że jest kandydatem niezależnym i bezpartyjnym, Lieder popiera grupa społeczników, która założyła komitet Gdańsk Obywatelski.
SLD w wyborach będzie reprezentował lider pomorskich struktur tej partii Jarosław Szczukowski. Kongres Nowej Prawicy wystawi informatyka, szefa gdańskiego oddziału KNP Zbigniewa Wysockiego.
Pełniący funkcję prezydenta od 1998 r. Paweł Adamowicz oficjalnie nie ogłosił jeszcze swojej decyzji. Wcześniej zapowiadał, że zrobi to w połowie września. W miniony wtorek Rada Powiatowa Platformy Obywatelskiej w Gdańsku rekomendowała Adamowicza jako kandydata partii na tę funkcję w najbliższych wyborach samorządowych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/b / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24