"Znalazłem zdjęcie tej dziewczynki. Żeby wiedzieć, jak wyglądała, gdy żyła"

[object Object]
Akcja poszukiwawcza w Darłówku trwała pięć dnitvn24
wideo 2/5

- Najtrudniejszy był sam widok tej dziewczynki. Trzeba było ją podnieść z wody, unieść na platformę i zabezpieczyć. Pierwsze noce miałem nieprzespane. Ta twarz… W internecie znalazłem zdjęcia tego dziecka. Chciałem wiedzieć, jak ona wyglądała, gdy jeszcze żyła - mówi Andrzej Stępowski, jeden z ratowników, którzy brali udział w akcji poszukiwawczej dzieci w Darłówku.

Wtorek, 14 sierpnia, godzina 14.30. Do Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego wpłynęła informacja, że w Darłówku zaginęło troje dzieci. Prawdopodobnie porwała je fala. Wszystkie służby zaczęły poszukiwania.

Apoloniusz Kurylczyk, wiceprezes Zachodniopomorskiego WOPR, brał udział w akcji od początku.

- Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa w Gdyni poprosiła nas o wsparcie w poszukiwaniach na wodzie oraz naszych nurków o przeszukanie dna morza. W Darłowie trwała wtedy akcja poszukiwawcza jeszcze trójki osób. Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego poderwało dwa zespoły ratownicze, jeden z Białogardu, drugi ze Szczecinka, które niezwłocznie udały się na miejsce akcji i praktycznie z biegu przystąpiły do poszukiwań – wspomina.

Jeszcze tego samego dnia ratownicy znaleźli chłopca, 14-latka. Wyciągnęli go na brzeg i od razu zaczęli reanimację. Udało się przywrócić mu krążenie. Chłopiec został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala. Niestety, tej nocy dowiedzą się, że dziecko zmarło.

Wciąż nie odnaleziono 11-latki i 13-latka. Rodzeństwo uznano za zaginione. Około godziny 19 trzeba było przerwać poszukiwania na morzu. Warunki były tak ciężkie, że zagrażały życiu ratowników. Cały czas patrolowali jednak brzeg.

- Ratownicy wraz z policjantami przenieśli się na falochron. Przeszukiwali to miejsce, w nadziei, że morze wyrzuci tam dzieci. Wtedy jeszcze można było liczyć na to, że przeżyją. Wcześniej przecież 14-latkowi udało się przywrócić krążenie – mówi Kurylczyk.

Pierwszy dzień akcji poszukiwawczej
Pierwszy dzień akcji poszukiwawczejtvn24

Przez kolejne dwa dni służby pokonały kilkadziesiąt kilometrów wzdłuż brzegu. Nurkowie przeszukiwali dno morza. Zwiększono liczbę ratowników, pomagały też kolejne służby.

W czwartek do poszukiwań dołączył Andrzej Stępowski, prezes Powiatowego Oddziału WOPR Darłowo Sławno.

- Warunki pogodowe nie były już takie trudne. Morze było spokojne. Próbowaliśmy zajrzeć pod wszystkie możliwe kamienie, pomiędzy pale, palisady. Na odcinku kilkudziesięciu kilometrów płynęliśmy, sprawdzając praktycznie każdy metr wybrzeża – opowiada Stępowski.

Niestety, poszukiwania nie przynosiły rezultatu. Aż do piątku.

Ciało dziewczynki odnaleziono w piątek
Ciało dziewczynki odnaleziono w piątektvn24

"Ja tę dziewczynkę wyłowiłem z wody"

- Mieliśmy dwa alarmy. Świadkowie z brzegu widzieli unoszące się ciało. Jedno zdarzenie miało miejsce w Unieściu, około dwudziestu kilku kilometrów dalej – mówi.

Od razu popłynęli w to miejsce.

- Okazało się, że była to belka unosząca się na powierzchni wody. W drugim przypadku, trochę bliżej Darłowa, chodziło o pomarańczową piłkę – opowiada ratownik.

Około godziny 16.30 przyszedł kolejny alarm. Kapitan statku wycieczkowego poinformował, że jeden z turystów zauważył coś, co przypomina ludzkie ciało. Ratownicy WOPR-u popłynęli na miejsce.

Andrzej Stępowski wsiadł na skuter ratowniczy z kolegą. Kiedy byli już na miejscu, zeskoczył do wody.

- Ja tę dziewczynkę wyłowiłem z wody. Ja ją wyjąłem – mówi Stępowski.

Położył 11-latkę na platformie ratowniczej. Owinął ją w folię NRC i trzymając ją, wrócili do portu.

- Akurat robiliśmy kolejną odprawę, żeby zmienić obszary poszukiwań. Byłem wtedy w porcie. Pomagałem ratownikom przenieść ciało na brzeg – mówi Kurylczyk.

Ciało dziewczynki znaleźli blisko miejsca, gdzie zaginęła. Tego dnia ratownicy przeszukiwali teren jeszcze do godziny 20. Bez skutku.

Ciało chłopca morze oddało następnego dnia, leżało na kamieniach po wschodniej stronie portu.

- Praktycznie w tym samym czasie na miejscu pojawili się funkcjonariusze i my z ratownikami SAR-u. Dopłynęliśmy. Byli tam też już ratownicy z części wschodniej Darłówka, którzy pracują na plaży – mówi Kurylczyk.

Po odnalezieniu 13-latka akcja poszukiwawcza zakończyła się.

Ciało chłopca odnaleziono w sobotę
Ciało chłopca odnaleziono w sobotętvn24

"Były trudne akcje, ale takiego dramatu jeszcze nie"

- Chodziło o dzieci. Ta świadomość powodowała ogromną determinację. Chcieliśmy jak najszybciej je odnaleźć, żeby zakończyć tę część dramatu rodziny, która na pewno rozgrywała się w ich głowach – wspomina Kurylczyk.

Akcja poszukiwawcza trwała pięć dni. Brały w niej udział jednostki ratownicze, policjanci, strażacy, strażnicy graniczni i miejscy.

- Od 36 lat jestem ratownikiem. Były trudne akcje. Były też takie, z których ja bym nie wrócił. Przed laty zostawił mnie kolega ratownik, bo sam już nie dawał rady płynąć i zostałem z tonącym. To była bardzo trudna akcja. Aczkolwiek nie było jeszcze takiej sytuacji, żeby jednocześnie było tyle ofiar – mówi Stępowski.

- Najtrudniejszy był sam widok tej dziewczynki. Przełamanie takich ludzkich uczuć, żeby ją podnieść z wody, unieść na platformę i zabezpieczyć. Pierwsze noce miałem nieprzespane. Twarz tej dziewczynki... Minęło kilka dni, woda jest ciepła, tak że zmiany na twarzy nastąpiły. W internecie znalazłem jej zdjęcia. Chciałem wiedzieć, jak ona wyglądała, gdy jeszcze żyła – mówi Stępowski.

"Determinacja służb była ogromna"
"Determinacja służb była ogromna"tvn24

Tragedia w Darłówku wstrząsnęła ludźmi. Zaczęli przestrzegać zakazów i słuchać ostrzeżeń. Jednak nie trwało to długo. Ratownicy wiedzieli, że tak będzie.

- W Łebie i Ustce w zeszłym roku utonęła dwójka małych dzieci. Trzy lata temu czwórka dzieci utonęła podczas kąpieli w rzece. Po takich tragediach ludzie zaczynają słuchać ratownika, przestrzegają zakazów i ostrzeżeń. Jednak jak tylko opadły emocje, znowu wszystko wróciło do stanu, jaki mamy obecnie – mówi Kurylczyk.

Największym problemem jest alkohol i nieprzestrzeganie zakazu kąpieli.

- Ludzie powinni respektować czerwoną flagę, bo ona nie jest dla nas, jest dla nich. Myślę, że w 70 procentach, jak nie więcej, uniknęlibyśmy tragedii utonięć, gdyby ludzie przestrzegali zakazu kąpieli – mówi Stępowski.

Ludzie jednak lubią łamać przepisy. Zarówno Kurylczyk, jak i Stępowski spotkali w ciągu tych lat pracy wiele nierozsądnych zachowań.

- Pamiętam, jak matka z dwójką dzieci kąpała się w morzu. Fale były większe niż wtedy w Darłówku. Zaczęli się topić, bo taką świetną zabawę wymyśliła dla dzieci. Na szczęście wtedy udało się ich uratować – wspomina Stępowski.

Jednak nie zawsze się udaje. Ratownicy mają minuty na uratowanie ludzkiego życia.

- Woda jest żywiołem, który nie wybacza. My mamy kilkadziesiąt sekund, czasem kilka minut i często akcja ratownicza zamienia się w poszukiwawczą – tłumaczy Kurylczyk.

Bądź bezpieczny nad wodąRządowe Centrum Bezpieczeństwa

O tym, jak niebezpieczny to żywioł, przekonali się młodzi ludzie w 2013 roku. 26-latek razem z żoną i przyjaciółmi przyjechali do Darłówka uczcić pierwszą rocznicę ślubu.

- Był zakaz kąpieli. Kuzyn go namówił, żeby weszli do wody. Panowie kąpali się na dawnej plaży wojskowej. Ten drugi lepiej pływał, dał sobie radę w falach – opowiada Stępowski.

26-latek został w wodzie. Kuzyn dopłynął do brzegu i poprosił przechodnia o pomoc. Wzięli dmuchany materac i wrócili po tonącego mężczyznę. W drodze byli już ratownicy.

- Daliśmy im linę. Złapali się jej i krzyknęli: ratuj nas, bo tamten już nie żyje. Przeciągnęli się do brzegu, tamtego zostawili. Od razu po niego popłynąłem, ale już nie było go widać. Dopiero później inny ratownik go wypatrzył. Wyciągnęliśmy go, ale akcja ratunkowa się nie powiodła. Za długo był pod wodą. Chłopak 26 lat, przyjechał na pierwszą rocznicę ślubu – mówi ratownik.

"Po tym sezonie Polska może być postrzegana jako kraj trzeciego świata"

Aby uniknąć tragedii, trzeba przestrzegać podstawowych zasad.

Nie wchodzić do wody po alkoholu.

Pływać jedynie w wyznaczonych miejscach.

Stosować się do poleceń ratownika.

Należy także pamiętać, że szczególnie niebezpieczne mogą być miejsca przy falochronach. To w takim miejscu właśnie doszło do tragedii w Darłówku.

- Fale rozbijają się przy samym falochronie. Później ta cała woda, którą niosą fale, musi gdzieś znaleźć drogę powrotu do morza. Około 10-15 metrów dalej tworzy się rwąca rzeka, która wszystko, co znajdzie na swojej drodze, wyciąga w głąb morza. Wtedy nikogo w wodzie nie powinno być, nawet jak jesteś świetnym pływakiem, możesz nie dać rady – tłumaczy Kurylczyk.

Przy samym falochronie nagle zwiększa się także głębokość wody, czego nie widać gołym okiem. Słupski WOPR opublikował w tym roku film, na którym z lotu ptaka widać różnicę w głębokości przy falochronie i kilka metrów dalej.

Ratownicy cały czas przypominają i starają się edukować na temat tego, jak powinna wyglądać bezpieczna kąpiel. Jednak sami nie dadzą rady.

- Kto wie, czy po tym sezonie Polska nie będzie postrzegana jako kraj trzeciego świata. Znajomi z organizacji ratowniczych z Wielkiej Brytanii mówią o projektach, gdzie wspierają takie kraje. Jeżdżą do Afryki, Azji i uczą podstawowych zasad bezpieczeństwa wodnego. Patrząc na liczbę utonięć, być może trzeba będzie ich zaprosić do nas. U nas brakuje odgórnych działań, które zwiększą świadomość i polepszą edukację w tym zakresie – podsumowuje wiceprezes zachodniopomorskiego WOPR-u.

Tylko od kwietnia tego roku w Polsce utopiło się 339 osób. (dane z 21 sierpnia 2018 roku).

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzega (dane z 21 sierpnia)Rządowe Centrum Bezpieczeństwa

***

Do tragedii doszło 14 sierpnia na plaży w Darłówku, w pobliżu falochronu. 14-letni Kacper, 13-letni Kamil i 11-letnia Zuzanna weszli do wody. Jak tłumaczyła później w opublikowanym oświadczeniu rodzina, mama dzieci poszła z najmłodszym dwulatkiem na wydmy. Kąpiącej się trójce miał przyglądać się ich tata.

W pewnym momencie dzieci zniknęły. Prawdopodobnie porwała je fala. Rodzice powiadomili ratowników. Tego dnia udało się wyciągnąć jedynie 14-latka. Po reanimacji chłopiec został przetransportowany do szpitala. Niestety w nocy zmarł. 17 sierpnia odnaleziono ciało dziewczynki, następnego dnia chłopca.

Prokuratura Rejonowa w Koszalinie prowadzi postępowanie w kierunku narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia dzieci przez osoby, na których ciążył obowiązek opieki nad nimi. Śledztwo dotyczy także nieumyślnego spowodowania śmierci dzieci. Nikt nie usłyszał jeszcze zarzutów.

Rodzice dzieci winią za tragedię ratowników, którzy tego dnia zabezpieczali plażę. Paweł Zacharzewski, adwokat rodziny, złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby zobowiązane do pełnienia pieczy nad plażowiczami na kąpielisku w Darłówku. Jak powiedział, "rodzice mają wiele zastrzeżeń do akcji ratowniczej". Podkreślił, że "oboje byli na miejscu zdarzenia".

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: Marta Korejwo / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Sejm wysłuchał w piątek wieczorem informacji szefa i wiceszefa resortu obrony o nieprawidłowościach w podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza, jak również informacji ministra sprawiedliwości na temat toczących się śledztw dotyczących katastrofy smoleńskiej. W dyskusji głos zabrał sam Macierewicz.

Macierewicz o "eksplozji" i "zbrodni". Wyłączony mikrofon, oklaski od posłów PiS

Macierewicz o "eksplozji" i "zbrodni". Wyłączony mikrofon, oklaski od posłów PiS

Źródło:
PAP, TVN24

Kierowca ciężarówki wjechał w piątek w miejscowości Sztum (Pomorskie) w zaparkowane auta. Uszkodzonych zostało 11 samochodów. Policja podała, że nikt nie został ranny. - W zaparkowanych pojazdach nie było żadnych osób - wyjaśnił młodszy aspirant Paweł Łyko z komendy powiatowej.

Ciężarówką wjechał w zaparkowane auta, wiele zostało uszkodzonych. "Tłumaczył się chwilową nieuwagą"

Ciężarówką wjechał w zaparkowane auta, wiele zostało uszkodzonych. "Tłumaczył się chwilową nieuwagą"

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Liczba ofiar śmiertelnych katastrofalnych powodzi w Hiszpanii wzrosła do 223. W niektórych regionach wciąż trwają poszukiwania zaginionych osób. W akcjach na plażach, w ujściach rzek oraz w rejonie jeziora Albufera biorą udział helikoptery, drony i specjalnie szkolone psy.

"To jak szukanie igły w ogromnym stogu siana"

"To jak szukanie igły w ogromnym stogu siana"

Źródło:
PAP

W tygodniu poprzedzającym wybory prezydenckie FBI udaremniło irański zamach na Donalda Trumpa. Poinformował o tym resort sprawiedliwości USA, cytowany przez agencję Reutera.

FBI udaremniło irański zamach na Trumpa. Tuż przed wyborami

FBI udaremniło irański zamach na Trumpa. Tuż przed wyborami

Źródło:
PAP

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburza się Konrad Berkowicz z Konfederacji. Z kolei Sebastian Kaleta pisze o "cenzurze proniemieckiej". Obaj odnoszą się do zdjęcia stron podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich, gdzie w cytowanej patriotycznej pieśni użyto słowa "Krzyżak" zamiast "Niemiec". Politycy sugerują, że ten podręcznik wprowadził rząd Donalda Tuska. Tyle że zatwierdził go minister edukacji w czasach rządów PiS. Co więcej - najprawdopodobniej istniały różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

Źródło:
Konkret24

"Na początku listopada obserwujemy pogłębienie różnicy w notowaniach dwóch najbardziej liczących się ugrupowań" - podkreśla CBOS w komentarzu do najnowszego badania preferencji partyjnych. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w tym miesiącu, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34 proc. Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na podium znalazłaby się również Konfederacja.

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Władze Gdyni poinformowały w komunikacie, że w sieci wodociągowej w strefie Gdynia Śródmieście doszło do skażenia wody. W badaniach sanepidu wykryto bakterie grupy coli. Inspektorat wydał decyzję o warunkowej przydatności wody do spożycia po przegotowaniu.

Inspektor Sanitarny w Gdyni: bakterie grupy coli w wodzie w centrum miasta

Inspektor Sanitarny w Gdyni: bakterie grupy coli w wodzie w centrum miasta

Źródło:
PAP

Sejm skierował do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego w kwestii aborcji. Zakłada on częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Nie jest to pierwsze podejście do zmiany przepisów. Wcześniejszy projekt w tej sprawie został odrzucony w lipcu.

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Źródło:
tvn24.pl

W środowej rozmowie telefonicznej prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z przyszłym przywódcą Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem uczestniczył również Elon Musk - donosi w piątek portal Axios, powołując się na źródła. Zdaniem portalu miałoby to wskazywać na ważną rolę, jaką w przyszłej amerykańskiej administracji może odgrywać dyrektor generalny Tesli i SpaceX.

Axios: w rozmowie Zełenskiego z Trumpem uczestniczył również Elon Musk  

Axios: w rozmowie Zełenskiego z Trumpem uczestniczył również Elon Musk  

Źródło:
PAP, Axios

"Gazeta Wyborcza" poinformowała, że prezydent Andrzej Duda poleci w piątek do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Donaldem Trumpem. Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Mieszko Pawlak powiedział jednak później w rozmowie z Polsat News, że "nie ma żadnych planów wylotu dzisiaj".

Doniesienia o wylocie Dudy do USA i spotkaniu z Trumpem. Jest komentarz z kancelarii

Doniesienia o wylocie Dudy do USA i spotkaniu z Trumpem. Jest komentarz z kancelarii

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl, Polsat News

Elon Musk nazwał w czwartek kanclerza Niemiec Olafa Scholza "głupcem", komentując informację o rozpadzie koalicji rządowej w Niemczech. Jak zauważa portal Politico, miliarder jest "w świetnej formie" po wyborach w USA. Tym bardziej że Donald Trump "dał do zrozumienia", iż "​​nagrodzi" jego pomoc w powrocie do Białego Domu.

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Źródło:
Politico

Policja z Legionowa bada sprawę narkotyków znalezionych między cukierkami dzieci, które zbierały słodycze podczas Halloween. Narkotest potwierdził wstępne obawy rodzica, który zgłosił zdarzenie funkcjonariuszom.

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Maria Anna Potocka została odwołana z funkcji dyrektora Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. To rezultat wyroku w sprawie mobbingu, którego ofiarą była jedna z pracownic Potockiej. Do czasu powołania nowego szefa instytucją będzie zarządzał wicedyrektor Grzegorz Kuźma. Potocka w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że podejmie działania zmierzające do ustalenia prawdy oraz do obrony dobrego imienia.

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ustalenie zasad zwrotu niewykorzystanych środków, uproszczenie umów z operatorami telekomunikacyjnymi, łatwiejsze porównanie ofert oraz większa ochrona przed nieuczciwymi sprzedawcami. Takie zmiany wprowadza nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej, które wchodzi w życie w niedzielę.

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol przeprosił za kontrowersje wokół swojej żony, pod adresem której kierowane są oskarżenia między innymi o korupcję i ingerencje w sprawy państwowe. Doniesienia te sprawiły, że poparcie dla prezydenta spadło poniżej 20 procent. Yoon stwierdził jednak, że niektóre zarzuty wobec pierwszej damy zostały wyolbrzymione i nie zgodził się na wszczęcie formalnego śledztwa w ich sprawie.

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Źródło:
BBC, Korea Times, Straits Times

Dwóch rosyjskich żołnierzy zostało skazanych na dożywocie za rozstrzelanie dziewięciorga członków rodziny w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej - poinformował w piątek dziennik "Kommiersant". Wyrok zapadł w sądzie wojskowym w Rostowie nad Donem. Do morderstwa rodziny, która mieszkała w mieście Wołnowacha, doszło pod koniec października ubiegłego roku.

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Źródło:
PAP, Kommiersant

Armia rosyjska otrzymała od Korei Północnej stare karabiny maszynowe typu 73, które zostały wyprodukowane jeszcze w latach 70. - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express. Zdjęcia tego uzbrojenia opublikował między innymi rosyjski prowojenny kanał na Telegramie "Wojewoda wieszczajet".

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Źródło:
Defense Express, Militarnyj, tvn24.pl

Co dalej z rządem Olafa Scholza? Po dymisji ministra finansów z FDP rządząca w Berlinie koalicja przestała istnieć. Opozycja chce przyspieszonych wyborów, i to jak najszybciej. Wątpliwości zdają się też nie mieć wyborcy i w sondażach wskazują jasno - czas na nowego kanclerza. W sondażach prowadzi CDU/CSU, ale raczej nie uzyska samodzielnej większości, a trudno powiedzieć, kto mógłby zostać ich koalicjantem.

Co po upadku rządzącej koalicji? Opozycja nalega na szybkie wybory, szef rządu ma inny plan

Co po upadku rządzącej koalicji? Opozycja nalega na szybkie wybory, szef rządu ma inny plan

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie skończył się proces w sprawie tragedii, do której doszło w 2019 roku w Koszalinie. Strony wygłosiły mowy końcowe. W wyniku pożaru, który wybuchł w escape roomie, zginęło pięć nastolatek. Proces czterech osób ruszył w grudniu 2021 roku. Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D. usłyszeli zarzuty umyślnego przekroczenia przepisów przeciwpożarowych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Mężczyznom grozi osiem lat więzienia, a kobietom sześć. Wyrok ma być ogłoszony 21 listopada.

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 30-latka poszukiwanego na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Chodziło o kradzież 250 tysięcy euro. Teraz mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzienia.

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Zbigniew Ziobro chciał zbudować nowe imperium medialne i mieć "młodego Rydzyka". Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji - powiedział Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej o ustaleniach w sprawie księdza Michała O. i jego wiedzy w sprawie konkursu w Funduszu Sprawiedliwości. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, stwierdziła, że "Zbigniew Ziobro i jego koledzy okradali nie tylko państwo polskie, ale też osoby doświadczające przemocy".

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Alarmy przeciwrakietowe w Kijowie to codzienność. 7 listopada wstrzymał rozmowę w "Faktach po Faktach". W stolicy Ukrainy spadły z nieba na szczęście tylko odłamki, ale w Charkowie bomba spadła na blok mieszkalny. Ukraina potrzebuje wsparcia, żeby bronić się przed terrorem Putina. Wsparcie to nie tylko broń od Zachodu, ale także zagraniczni ochotnicy, którzy udają się na front.

Ochotnicy w Ukrainie nie boją się ryzykować życie. "Wolni ludzie powinni bronić ludzi, którzy próbują być wolni"

Ochotnicy w Ukrainie nie boją się ryzykować życie. "Wolni ludzie powinni bronić ludzi, którzy próbują być wolni"

Źródło:
Fakty TVN

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl