Szwecja

Szwecja

"Fala populizmu i nacjonalizmu trwa". Szwecja czeka na oficjalne wyniki wyborów

Ostrzeżenie ze Szwecji - tak komentuje we wtorek niemiecka prasa wyniki wstępne wyborów parlamentarnych w tym kraju. Amerykański "Washington Post" zwraca uwagę, że większość szwedzkiego społeczeństwa odrzuciła program nacjonalistów, ale przewiduje, że "tradycyjne partie będą nadal słabnąć". Oficjalne wyniki głosowania spodziewane są najwcześniej w piątek.

"Stara Unia znalazła się w kłopotach". Komentarze po szwedzkich wyborach

Niedzielne wybory parlamentarne w Szwecji były bacznie obserwowane w całej Europie. W poniedziałek przedstawiciele unijnych instytucji i media komentują wstępne wyniki głosowania, według których trzecią siłą w parlamencie będzie skrajnie prawicowe i antyimigranckie ugrupowanie Szwedzcy Demokraci. Rozproszenie głosów sprawia, że wciąż nie wiadomo, kto ostatecznie obejmie stery w Sztokholmie.

Przed Szwedami czas niepewności. Nie wiadomo, kto będzie rządził

W niedzielnych wyborach parlamentarnych w Szwecji, po przeliczeniu 99 procent głosów, zwyciężają rządzący socjaldemokraci. Na drugim miejscu centroprawica, a trzecie antyimigranckie ugrupowanie Szwedzcy Demokraci (SD). Żaden z dwóch największych bloków nie osiągnął jednak większości, a sukces nacjonalistów sprawia, że mogą się stać języczkiem u wagi między dotychczasowymi koalicjami.

Szwedzi zagłosowali. Dobry wynik nacjonalistów i niejasny zwycięzca

W niedzielę odbyły się wybory parlamentarne w Szwecji. 7,2 miliona Szwedów wybierało 349 przedstawicieli do jednoizbowego Riksdagu. Wstępne wyniki nie przesądzają o zwycięzcy. Według sondaży exit poll najwięcej głosów zdobyli socjaldemokraci, centroprawica i nacjonalistyczne ugrupowanie Szwedzcy Demokraci.

Dowódca polskich strażaków: w Szwecji byliśmy całkowicie samowystarczalni

Mieliśmy swoje jedzenie, paliwo, a nawet przenośne toalety i prysznice, byliśmy całkowicie samowystarczalni - podkreślał w rozmowie z TVN24 młodszy brygadier Michał Langner, dowódca polskich strażaków, opowiadając o akcji gaszenia pożarów w Szwecji. - Kraj dotknięty katastrofą ma dużo większe problemy, niż zajmowanie się grupami ratowniczymi - dodał. Zaznaczył jednak, że Szwedzi dali im ogromne wsparcie.

Kupiła bilet, by zatrzymać deportację 26-letniego Afgańczyka. Nie było go w samolocie

O jej proteście usłyszał cały świat. Szwedzka aktywistka na pokładzie samolotu z Goeteborga do Stambułu odmówiła zajęcia miejsca, nim pokładu nie opuścił deportowany Afgańczyk. Blokowała w ten sposób start maszyny, a całe zdarzenie transmitowała na Facebooku. Nagranie obiegło światowe media, sama aktywistka została okrzyknięta bohaterką. Okazuje się jednak, że akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa nie była tak spontaniczna, jak mogłoby się wydawać. Co więcej, miała zapobiec deportacji innego imigranta.

Księżniczka Wiktoria z niezapowiedzianą wizytą u polskich strażaków

Następczyni szwedzkiego tronu odwiedziła w poniedziałek przed południem polskich strażaków, którzy pomagają w gaszeniu pożarów lasów w Szwecji. Księżniczka Wiktoria podczas tej niezapowiedzianej wizyty rozmawiała między innymi o warunkach, w jakich pracują Polacy. - Jesteśmy dodatkowo podbudowani - powiedział młodszy brygadier Michał Langner, dowódca polskich strażaków w Szwecji.

Szwedka zatrzymała deportację Afgańczyka. Były prokurator: to jest łamanie prawa

O niecodziennej akcji protestacyjnej na pokładzie samolotu w Szwecji usłyszał już cały świat. Szwedzka studentka powstrzymała deportację Afgańczyka, odmawiając zajęcia miejsca. Zgodnie ze szwedzkim prawem grozi jej do sześciu miesięcy więzienia, ale Elin Ersson nie żałuje i w rozmowie z dziennikarzami tłumaczy swoje postępowanie. Jej protest komentują politycy.

Zbombardowali pożar. Eksperyment szwedzkiego lotnictwa

Myśliwiec Gripen zrzucił precyzyjnie naprowadzaną bombę na ognisko pożaru na terenie poligonu Alvdalen. Z obawy przed niewybuchami nie mogli tam dostać się strażacy. Postanowiono więc przeprowadzić eksperymentalne bombardowanie pożaru.

Polscy strażacy w Szwecji: musimy przygotować się na kolejne pożary

Jest bardzo źle, jeśli chodzi o sytuację pogodową, która sprzyja rozwojowi pożaru - ocenił dowódca polskich strażaków w Szwecji, młodszy brygadier Michał Langner z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Jak dodał, należy przygotować się na to, że będą wybuchały kolejne ogniska pożarów. Według ostatnich prognoz w najbliższych dniach w rejonie działań Polaków ma być ponad 30 stopni Celsjusza.